tak jak ocenia się każdy powostały film, nie należy wystawiac mu recenzji. Nie ważne, też czy jest zrobiony dobrze, czy nie. Ważne jest to, że musiał powstac, musiał opowiedziec tą historię i musiał byc swojego rodzaju pożegnaniem Wajdy z kinem, zakończeniem jakże ważnym i związanym z jego życiem.
Bzdury piszesz. Ten film można i należy ocenić. Tak samo jak każdy inny. W przypadku "Katynia" można ocenić tylko i wyłącznie sposób przedstawienia, a nie opowiedzianą historię, bo ta jest do bólu prawdziwa.
Oczywiście, że film opowiadający o Katyniu musiał powstać i każdy powinien go obejrzeć. Ale zachwycanie się nim tylko dlatego, że opowiada tragiczną historię jest kompletnym idiotyzmem. "Słowacki wielkim poetą był" - a "Wajda wielkim reżyserem jest". Ale stworzył słaby film. I co z tego, że o tak ważnej tematyce? Mam go oceniać jako "Arcydzieło"? Pomysł na film może być genialny ale jeśli jego wykonanie jest słabe, to nikt nie oceni go wysoko. W przypadku "Katynia" odzywają się w nas uczucia patriotyczne i nie dopuszczają myśli, że można krytykować film o tych tragicznych wydarzeniach. Film (jako obraz) nie zachwyca. Niestety :(