Film opowiada historie Polski, ktora sama w sobie jest wielka tragedia, czy jest to w jakis sposob odczuwalne w filmie? Szczerze mowiac film mnie nie wzruszyl w zadnym momencie. Miala to byc historia Polskich zolnierzy zamordowanych w rosji a towarzyszym im praktycznie tylko podczas wigili i transportu, widz nie jest w stanie utozsamic sie z zadnym z bohaterow przez co ukazanie samej egzekuzcji zolnierzy odbywa sie niemal bez jakichkolwiek emocji. Nie wiedzialem ze Krakow podczas wojny byl w takim swietnym stanie, niemcy najwidoczniej przeprowadzili remont kamienic wokol rynku krakowskiego :) Szkoda film oceniam na 4/10 z tym ze 2 pkt za wartosc historyczna (jako tak)