PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=271956}
6,8 223 tys. ocen
6,8 10 1 223109
5,8 44 krytyków
Katyń
powrót do forum filmu Katyń

Przed chwilą wróciłem z kina i mam parę uwag co do tego filmu.

- Film przedstawia ubolewanie rodzin poległych oficerów, a nie jak wszyscy się domyślali losy samych oficerów. O losach żołnierzy jest tylko kilka scen. Moim zdaniem to wielki błąd. To nie chodzi, by pokazać krwawe sceny walki itp. Bardziej oczekiwałbym ukazania dramatu tych żołnierzy, co czuli jakie były ich relacje, ich dramat. W filmie w co drugiej scenie ukazane jest jak Sowieci próbują zataić prawdę. My to wiemy. Za mało czasu poświęcono w filmie oficerom. Moim zdaniem był to wielki błąd.


- Sztuczna gra aktorów i banalne, książkowe wręcz dialogi. Nie wiem dlaczego, ale kiedy Anna dowiadując się o tragedii zemdlała, parę osób w kin ie zaczęło się śmiać z tej sceny. Jeśli chodzi o teksty mówione, były one układane bardzo nienaturalnie. Choćby scena powitania się Tadeusza ze swoją ciocią.


- Reżyser zaczerpnął motyw patriotyzmu z amerykańskich filmów. Nie rozumiem początku filmu, gdy rotmistrz Andrzej podczas spotkania z żoną, mógł uciec, jednak twierdził, że w wojsku jest jego miejsce i przysięga wojskowa ma dla niego większe znaczenie niż małżeńska. To bardzo patriotyczne zachowanie, jednak trochę niepolskie. Polacy z reguły, gdy mieli okazję, woleli uciekać niż iść do niewoli. Aczkolwiek było to zachowanie wzorowego patrioty.


- W filmie występowało za dużo znanych aktorów, przez co chwilami przypominał on na dobre i na złe. Ostatnio bardzo na czasie jest Paweł Małaszyński. Moim zdaniem zatrudnienie go w filmie trochę mijało się z celem, gdyż występował on w zaledwie kilku scenach, prawie nic nie mówiąc.


- Na koniec filmu działo się trochę więcej, bo była scena rozstrzelania oficerów. Był to jeden z ciekawszych motywów filmu, jednak nie dał rady naprawić mojej kiepskiej oceny o filmie.


Krótko podsumowując: zawiodłem się. Film nie był taki, jakiego sobie wszyscy wyobrażali. Zamiast przedstawiać losy oficerów, przedstawiał losy ich rodzin. Zdecydowanie występowało za dużo wątków jednocześnie, przez to film był długi i przez większość czasu nudny. Do kina można spokojnie wziąć poduszkę.

mattibeztwarzy

Ładnie i treściwie powiedziane. Dodam od siebie motto artystów mówiące, iż jeśli dana sztuka spodobała się choćby jednemu oglądającemu, to oznacza, iż jest pożyteczna i warto było ją stworzyć.

ocenił(a) film na 4
Ramones

Co do ucieczek to wiele oficerów WP zbiegło z niewoli żeby podjąć ponowną walkę tak więc można się dziwić bohaterowi filmu... Mając okazję mógł ją wykorzystać (czyniono tak we wszystkich wojskach świata).

Pozdrawiam

z8k

Nie ma wojsk świata, są tylko armie świata, nie ma wiele oficerów, jest tylko wielu oficerów. Nie wierzę, że w sprawach historii masz do powiedzenia więcej niż w sprawach ortografii i gramatyki. Żegnam.

robinhut89

widocznie andrzej czuł że postąpi źle jeśli ucieknie. prędzej czy pozniej by go złapali a tak przynajmniej umarł jako bohater. i nie zgodzę się że polacy sie chowali gdy mieli okazję. często narażłi życie nawet nie w swojej sprawie. pisze tak bo moj wujek też zginął w Katyniu, w sumie daleki wujek bo kilka pokolen wstecz. ale moja pababcia ukrywała Żydów podczas wojny. Narażała się pomimo ze nie miala w tym zadnego interesu. wiec nie pisz mi ze polacy tylko uciekali.

robinhut89

Przykro to stwierdzać, ale chyba kompletnie nie zrozumiałes o co tak naprawde chodziło w tym filmie. Katyń nie był tylko tragedią rozstrzelanych -niewinnych żołnierzy, ale przede wszystkim całych ich rodzin, które zostały pozbawione nawet swiadomości co tak naprawde sie stało z ich bliskim. Jesli nudzi sie taka forma filmowa to nie rozumiem po co sie wybrałes do kina. Jeśli liczyłes tylko na strzelaniny i rozlew krwi to trzeba było poogladac jakąs japońska siekane i przynajmniej nie narzekałbys ze wiało nuda. Co do twojej oceny gry aktorskiej, to poprostu ciesze sie że mam w kraju tak zajebistych krytyków filmowych jak ty, którzy zatrzymali sie na ogladaniu telewizyjnych tasiemców i prowadza bezsensowne dyskusje, kto potrafi, (a kto nie) zagrać wiarygodnie. A tak krótko reasumując twoją fantastyczną recenzje to zastanawia mnie tylko jak można być tak bardzo pojebanym żeby obrzucac gównem (bo tylko tak to można nazwać) polskie ideały, honor i dume. Zamiast doszukiwac sie wzorców zza wielkiej wody, przeczytaj lepiej kilka ksiązek zanim znowu zaczniesz sie wypowiadac na tematy o których kompletnie nie masz nic mądrego do powiedzenia.

ocenił(a) film na 4
aska_10

Słuchaj musimy zrobić pewne rozróżnienie:
krytyka filmu "Katyń" NIE RÓWNA SIĘ krytyce "polskich ideałów, honoru i dumy" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Są ludzie którym film się nie podobał (np ja) ale do głowy by mi nie przyszło krytykować czy podważać zbrodnie katyńską, bohaterstwo żołnierzy i tak dalej!
Ludzie ten film nie ma monopolu na rząd dusz, jeśli się komuś nie podoba wcale nie jest on nieczułym zdrajcą ojczyzny (co innego gdyby negował stricte zbrodnie katyńską).
Acha i zauważyłem, że obrońcy "Katynia" nie przebierają w słowach i personalnych docinkach (nie wszyscy ale choćby powyższy przykład bardzo razi). Mała prośba: bądź mniej napastliwy, nabierz trochę ogłady, a potem wyjdź do ludzi. Pamiętaj, że nawet jeśli jesteś przekonany o swej "moralnej" racji i wyższej inteligencji, czułości, nie daję ci to prawa obrażania innych, cóż widać nie było tego w tych kilku książkach...

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
z8k

Popieram Cię. Każdy ma prawo do swojego zdania. To była tylko i wyłącznie moja opinia na temat filmu, więc nie rozumiem dlaczego przez niektórych jestem obrażany. Mówię tutaj o użytkowniku Diakon Frost, o którym już świadczy sam styl wypowiedzi.

Ja nie powiedziałem, że Polacy to tchórze. Mój pradziadek przeszedł przez Katyń.Nic mu się nie stało, bo był zwykłym szeregowym. Opowiadał on, że część oficerów z jego pułku ułanów, celowo odrywała pagony ze swojego umundurowania. Czy oni byli tchórzami? Nie byli. Chcieli przeżyć; uciec, by dalej walczyć z wrogiem. Diakon Frost ty tego nie rozumiesz? Większość wolała by uciec przy najbliższej okazji i walczyć dalej, niż skazywać się na klęskę w imię ojczyzny. I o taki patriotyzm tutaj chodzi.

Nie mówię, że film jest zły. Film jest dobry, ale mógłby być jeszcze lepszy. Być może niektórym się bardzo podobał. Nie wnikam w to. Są gusta i guściki. A to, że nie wszystko mi się podobało nie świadczy o braku patriotyzmu.

robinhut89

Po pierwsze ten cały rotmistrz Andrzej nie mógłby uciec bo by go zastrzelili. Niby to tak wyglądało, że mógłby stamtąd uciec, ale sami pomyślcie. Od razu by go zabili.
Po drugie gdyby nikt znany tam nie grał nikt nie poszedłby na ten film, albo pewnie wszyscy by narzekali, że "w filmie NIE występowało ZBYT dużo znanych aktorów".

Jednak co do jednej rzeczy muszę się zgodzić-niektórzy grali beznadziejnie, a najgorzej Chyra i Cielecka. Bardzo dobrze wypadła Stenka i chyba najlepiej.

Lulu_5

film nie jest po to by występowali w nim "znani aktorzy" cokolwiek to znaczy w polskich realiach ale żeby był dobry i wzbudzał emocje - 10 minut to za mało jak na 120-minutowy film.

ocenił(a) film na 4
Lulu_5

"Po pierwsze ten cały rotmistrz Andrzej nie mógłby uciec bo by go zastrzelili. Niby to tak wyglądało, że mógłby stamtąd uciec, ale sami pomyślcie. Od razu by go zabili."

W historii najbardziej wariackie ucieczki okazywały się najskuteczniejsze, a działanie "na przypał" często bardziej owocne niż miesięczne planowanie...

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
z8k

przede wszystkim postać rotmistrza Andrzeja jest autentyczna (jak i wszystkie inne postacie) więc zapewne postąpił tak jak zostało to pokazane w filmie

ocenił(a) film na 4
krysio_2

ok ale czy miał taką samą okazję? Nie wątpię w to, że naprawdę nie uciekł ale wątpię czy miał tak dobrą okazję. Btw. ale to, że żona go znalazła to już trochę naciągane... (dobrze to rozkminiono w recenzji Rzeczpospolitej lub Wprost)

Pozdro