ubrany trochę inaczej niż możnaby zakładać od kina dramatycznego, sprytne połączenie
gatunków. Skojarzeniowo bliski z "Łzami słońca" oraz "Krwawym diamentem". Poruszający
wiele aktualnych i także ponadczasowych aspektów życia. Za to wszystko solidne 8/10. Kto
twierdzi, że "naiwny", "indoktrynacja" etc. niech spojrzy na tą historię jako całość. Potrafi
poruszyć pokłady emocji. A o to w kinie chodzi!