Ostatnio na lekcji religii pani nas (kl.VI) spytała jakie znamy tradycje świąteczne . Każdy znas mówił o dwunastu potrawach i choince , lecz najciekawsza była propozycja mojego kolegi : Kolega : Nie znam żadnych , oprócz tych , które wymieniliśmy . Pani : Pomyśl . A na przykład co jest nadawane co roku w telewizji w...
więcej
Ten film jest świetny, mogłabym go oglądać non stop za to nie lubię jego podrób typu Kevin
sam w domu 4 czy coś :(
Mówcie co chcecie, ale dla mnie ten film jest KULTOWY. Kevin stwarza atmosferę świąt tak jak choinka, karp w wannie i nieprzejezdne miasta : D
Film jest rewelacyjny, ale wiadomo, z każdym rokiem staje się coraz bardziej nudny. Oglądałem go za młodu i wtedy przypadł mi do gustu.
Z tego co widzę, to niestety Kevina w Nowym Jorku nie zobaczymy w tegoroczne święta, a nawet w ramówce sylwestrowo-noworocznej :( Mogliby go zmieścić gdzieś pomiędzy 2 dniem świąt a sylwestrem...
Nie wiem, jak dla was.. ale dla mnie ten film to moje dzieciństwo. Pamiętam, jak
rozbawiona byłam,gdy oglądałam go po raz pierwszy. Uwielbiam w każde święta zasiąść
przed telewizorem i poczuć się jak dziecko. wspaniałe uczucie !
http://www.facebook.com/pages/Polsat-zabil-Swieta-w-tym-roku-nie-bedzie-Kevina-p rotest/125674450826266
Grupa dla zasmuconych fanów, oczywiście.
od ilu lat puszczaja w tv co roku w swieta i sylwestra kevina? ja pamietam ze napewno ogladalem go w sylwestra lub swieta (dobrze nie pamietam) juz w 1995 roku, ale ,mozliwe ze wczesniej tez juz ogladalem.
Świąt Bożego Narodzenia. Niestety, powtarzany w nieskończoność przez nasze rodzime stacje TV, może wywoływać mdłości...
Ale nawet nie chce mi się rozpisywać na temat tego filmu. Nie szczędźcie komentarzy co do mnie. KEVIN TO JEDNO WIELKIE NIEPOROZUMIENIE. Dziękuję
rzygać mi się chcę już tym Kevine... ile można.... od 1993 roku rok w rok na święta jest ten sam film... czy każda telewizja ma kasetę VHS podpisaną "wigilia" i co roku wrzucają ją do magnetowidu? ?
Czy oni mają ludzi za jakiś idiotów??? za zwierzęta???, którym włączy się byle co i niech oglądają
Dajcie już spokój ile można. Mogę co roku oglądać na święta Opowieść Wigilijną na podstawie Dickensa, ale nie toto. Niektórym to się we łbach po....
;)
Jak widzę "Kevina samego Gdziekolwiek" to mam ochotę rozwalić kineskop. Ten film to rozrywka dla klasycznych, amerykańskich niedorobieńców. Odrażający i obleśny gówniarz katujący dwóch facetów, coś w stylu amerykańskich, brutalnych kreskówek...Nienawidzę tego g*wna!
Plus tego gniota jest jeden- ten blond-degenerat...