jak sądzicie czy king kong dojdzie do 1 mld dol. dochodu z biletów .tak jak władca pierścieni powrót króla czy titanic ??????
Titanic doszedł prawie do 2... wątpię by Kong był aż tak popularny jak LOTR.. doprawdy nie wiem co sądzić, widzę wiele scenariuszy od klapy po pobicie granicy 1 mld.
Co przemawia za Kongiem:
- King Kong jest klasykiem kina, jednym z najbardziej wpływowych filmów w historii
- Peter Jackson, reżyser LOTR (część fanów LOTR pójdzie zobaczyć ten film)
- King Kong ma sporą bazę fanów i jest znany od 70 lat - powinien przyciągnąć więc widownię starszą oraz młodą (dzieciaki uwielbiają potwory :P)
- umiejętne połączenie akcji i tragicznej historii miłosnej w obliczu nieuchronnego kataklizmu.. (kojarzy się z pewnym statkiem?) co przyciągnąć powinno obie płcie. Fakt, brakuje DiCaprio ale czyż Kong nie jest ideałem mężczyzny? :)
Przeciw Kongowi:
- remake, ludzie nie chcą oglądać remaków.
- film klasy B o potworach - nuda, oklepane
- niemal jednoczesna premiera Narnii - część dochodów odpadnie (najważniejsze są pierwsze trzy tygodnie, a Narnia zajmie część sal)
- kobiety nie będą raczej przyciągnięte zwiastunami promującymi głównie akcje i dinozaury...
- opadajace zainteresowanie kinami, niż w box-office
Pojawienie się DVD, Internetu, natychmiastowego przepływu plotek i opinii, piractwo, wysoka cena biletów itd. powoduje, że osiągnięcie wysokich wyników kasowych jest coraz mniej prawdopodobne od czasów Titanika.
ja sam zostawilem juz w kasie 60 zl (4 sztuki) ,a jesli film mi sie spodoba to tylko swoja skromna osoba podniose zyski o dodatkowe kilka dziesiatek (zl) a pozniej DVD .... do tego Wy (filmWebowi koledzy ,wielbiciele PJ-a i Konga , a nawet Wy - niezbyt entuzjastycznie nastawieni kinomanicy ktorzy wybierzecie sie do kina chociazby z tego powodu by zobaczyc to na duzym ekranie ,z swietnym dzwiekiem i miec podstawy do pelnej krytyki ...lub kuswemu zaskoczeniu ...aprobaty i podziwu ) spoko ,zwroci sie , i zarobi nie malo ;-) ...wkoncu najwieksze wplywy pochodza z kraju w ktorym ludzie maja pieniadze i czas ..a i chyba potwory im bardziej pasuja niz kino wielce ambitne (nie zebym odmawial ambitnosci kongowi ,poprostu jest ukryta) !!
nie zapominajcie ,ze na film wybierze sie cala ludnosc Nowej Zelandii !
u nas sniestety gorzej ,okres przedswiateczny ,wydatki i tyle do roboty ...jak tu znalesc 3 godziny??
bedzie dobrze kong zarobi ,a i Narnia zyski przyniesie :-)
Tak jak napisał Not Anyway, "King Konga" czeka rywalizacja z "Narnią", co nie zmienia faktu, że "Kong" tylko w samych Stanach powinien zarobić ponad 300 mln$.
Pytanie tylko, czy King Kong wzbudzi większe zainteresowanie POZA Stanami, w końcu ta historia jest typowo.. amerykańska (W końcu Konga przewożą do NY City) Do miliarda daleka droga.
Jeśli poza Stanami, to chyba tylko w Japonii;)
W końcu tam stał się chyba jeszcze bardziej popularny:D
Ano, ano...
Nawet się spotkali, w którejś produkcji z kraju kwitnącej wiśni... Ciekaw jestem, kto wyszedł w tym filmie zwycięsko...;)
Uważam, że poza Stanami, "King Kong" zarobi znacznie więcej. Czy dociągnie do 1 mld$? Ma na to duże szanse. W końcu nie często można oglądać gigantycznego goryla zakochanego w pięknej kobiecie, walczącego z tyranozaurami i demolującego jedno z najsłynniejszych miast świata :)
Niech Peter uważa, bo mu się jeszcze jemu i Universalowi te 207 milionów nie zwróci:). A na serio to naprawdę nie jest aż tak ważne, ile Kong zarobi. Oczywiście, nie chciałbym klapy i zapewne klapy nie będzie, ale też rekordów Kong chyba nie pobije. Ale nigdy nie wiadomo; "Jurassic Park" - przyzwoity, ale nie rewelacyjny film o dinozaurach, zarobił prawie milard dolarów, a jedyne w nim ciekawe to to, że zrobił go Spielberg i że miał rewolucyjne (każdy głupi to przyzna) efekty specjalne. Jako dzieciak zakochany byłem w dinozaurach, dziś już trochę z tego wyrosłem, oczekuję od kina więcej niż tylko ucieczek i ryków wielkich bestyji, a Jackson z pewnością pomyślał nie tylko o dzieciakach do 15 roku życia (w przeciwieństwie do Lucasa, którego nowe "Gwiezdne wojny" sa przeznaczone chyba tylko dla zatwardziałych fanów tej serii i 9-latków, które nie zwracają uwagi na dialogi i przesłanie) i zrobił naprawdę wartościowe dzieło, choć jestem prawie pewien, że nie będzie to fenomen na miarę "Władcy pierścieni" (z którym byłem emocjonalnie związany). Tak więc, panowie i panie, nie patrzcie na box-office, bo w tym niejednokrotnie królowały kiepściutkie produkcje niewarte w rzeczywistości wydania na nie bilet do kina, a nowy film P.J.-a z pewnością (mogę to już teraz powiedzieć) do tej gorszej grupy się nie zalicza. I chyba to jest najważniejsze.
Trudno powiedzieć...Lecz wydaje mi się, że tak :)
A powiedzcie mi proszę, czy zysk np. z Titanica, 1.845 mld jest tylko i wyłącznie ze sprzedanych biletów?
Zdaje się, że tak. Trzeba jednak pamiętać, że Titanic startował kilka razy...
DVD sie nie liczą o ile wiem, szacuje się, że LOTR zarobił drugie 3 miliardy na DVD.
Np. "Gone With The Wind" miało cztery premiery aż po późne lata 70 o ile pamiętam. Stąd the 5 miliardów (uwzględniając inflację) wpływów.
wlasnie przesluchalem soundtrack konga , kurde na koncu mozna sie poplakac juz przy samej muzyce a co dopiero na filmie po tym jak pokochamy goryla ...rewelacja !!
ps. ale do motywu konga (z tego co widzialem i slyszalem na klipach to ten pochod gamowy w gore to motyw malpy) bede sie musial przyzwyczaic ,bo mimo iz ma klimat to jest odrobine za prosty . ale pewnie wlasnie o to chodzilo bo cala muzyka ma smak przygody (momentami podobna do Indiana Jones ale to sa raptem sekundy w tle )
Ja chce film !!!!!
a konfrontacja Kong vs Godzilla zakonczyla sie remisem !!
soundtrack to zbior roznych utworów, różnych wykonawców, czy tez jeden kompozytor i konsekwentie plynąca muzyka filmowa??
Zależy od filmu. Zazwyczaj jest to muzyka jednego kompozytora, w tym przypadku Jamesa Newtona Howarda.
heh... Źle sformułowałem pytanie, ale odpowiedź i tak dostałem. Chodziło mi oczywiście o soundtrack do tego właśnie filmu.
O ile pamiętam, to maly_korne l przed wielce oświeconym zgromadzeniem userów filmwebu, uroczyście zapowiedział, iż zaraz po ukazaniu się płyty w sklepach, pobiegnie ją zakupić ;)
A co do osła, to zaraz poszukam - jeśli któś by mnie wyprzedził, proszę powiadomić.
no wiec sie tlumacze ;-) na plytke poluje dzien w dzien od 2 grudnia (mimo iz wiem z tutejszych zrodel o magicznej dacie 8 grudnia)
jeszcze dzis bylem w empiku i innych sklepach - niestety ,plytki brak!!!
wiec co tu duzo mowic ,wystarczy mi ze na film musze czekac z niecierpliwoscia !! wlazlem na muła i pobralem ;-)
poprostu poszedlem latwiejsza droga ,zszedlem na ciemna strone ale zrezygnuje z niej rownie szybko (jak tylko CD sie pojawi na polce)
zreszta ,jak to ktos na tej stronce zapowiedzial - najpierw wybadam czy warto ,a pozniej kupie ;-) a ,ze wybadalem ...
Właśnie badam tę ścieżkę :P Bez przebłysków jak na razie (do 'It's in the subtext'). Może potem będzie lepiej.
500 lub 600 milionów. Myślałem, że "Gwiezdne Wojny Epizod III: Zemsta Sithów" pokona "Titanica", ale okazało się, że nie pokonały. I teraz już wiem, że "King Kong" nie dojdzie do "Titanica". Zarobi dużo, ale nie dobiegnie tak strasznie wysoko...
Titanik mial statek i tragedie ...w kongu mamy statek ,tragedie,do tego duza malpe ,dinozaury ,wyspe, NY i pianiste ....moim zdaniem zarobi wiecej niz tylko 500 ,600 mln
nigdy w życiu!
a argumentem jest chociaż podobieństwo filmu do Godzilli - z tym, że nakręcili 3 filmy o tematyce dużej małpy, a godzilli chyba coś około 27...
mimo wszystko nie sądzę, żeby king kong zarobił nawet pół miliarda, niedługo święta i to raczej przesądza frekwencję kinową...
"niedługo święta i to raczej przesądza frekwencję kinową..."
Wszystkie części LOTR miały premierę w okolicach 16 grudnia...
tak ale chodzi mi o polskie daty premier
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia 2002-02-15
Władca Pierścieni: Dwie Wieże 2003-01-31
Władca Pierścieni: Powrót Króla 2004-01-01
Hmmmm.... Miliarda nie przekroczy, z Narnią wygra, z nowymi gwiezdnymi wojnami i Potterem - nie wiem :)
powiem wam ,ze nie wiem ile film zarobi (ludzie maja mieszane uczucia , zle podejscie) ...ale jesli kong okaze sie swietny (a bede wiedzial o tym juz w srode) to osobiscie przebiore sie za pingwina ,kapibare czy co tam mialo byc i bede zachecal ludzi na ulicy do pojscia do kina !!! (bo mowcie co chcecie ale kino to kino ...wylacza sie komorke i na czas seansu mozna sie calkowicie oddac filmowi , jedyne co moze wkurzyc to sporadycznie trafiajacy sie ludzie nie znajacy nawet podstaw dobrego wychowania , przeginajacy pale w glosnosci chrupania popcorno-zercy (o chipsach w szeleszczacych torebkach nie wspomne ) ...i ewentualnie napierajacy mocz ...to jednak 3 godziny ..mowie do tych co postanowia uraczyc sie litrowa cola )
co do muzyki , nie jest to atlantyda ,water world czy dinosaur ale wolne utworki maja klimat (uwielbiam te pianinko howarda) i da sie wyczuc ,ze muzyka bedzie dobrze wspolgrala z obrazem !! mi sie podoba ;-) pozdrawiam
menele moga sie podjarac przed dostawa "domatora" (wina) do sklepu ale czy totek jest ich pasja??
jednak troche racji masz ...kong jest duzy a losowanie w srode (14)
Znam paru z mojego bloku, którzy namiętnie skreślaja liczby a jeśli chodzi o winko, to mam nadzieje, że aż takiej podniety tutaj nie ma ;)
no to zycze im dobrych skreslen ( jak by nie bylo caly czas poja sie zwyciestwem ...wkoncu spozywaja duzo "win" ;-) ..no ale 6 trafien zycze komu innemu (tajemnica)
co do filmu to niestety ja sie wlasnie jak na wino napalam ;-) tymi trzena godzinami wysmakowanej celuloidowej uczty mam zamiar sie niezle złoic a faza bedzie trwala dluuugo ...oby tylko kaca nie bylo !!