Tak wlasnie okreslam ten film - bo nie traktowalem go powaznie - powstal przed moim przyjsciem na swiat :). Czasem bawi zachowanie bohaterow, ktorego napewno nie mozna przyrownac do dzisiejszych realiow. Film to glownie opowiasc o roznych ludziach, ich charaterach, przez co warto zastanowic sie nad samym soba :). Wystawiam 8-ke, biorac wczesniej pod uwage rok wyjscia filmu.
Ja też jestem z innych czasów niż te z filmu mimo to problemy jakie widz ogląda wydają mi się nie mniej aktualne, może to kwestia otoczenia w jakie człowiek trafia?
Według mnie film jest uniwersalny.. dla nas Polaków także..
W każdym liceum są wszystkie charaktery osób pokazanych w "breakfast club", są, którzy się buntują (np. ja i za to surowo płacą, obniżeniem zachowania), są, którzy ulegają otoczeniu.. są wypompowane miśki, lalunie, panienki, frajerzy, dziwaczki itd..
Film genialny..