Wczoraj pozwoliłam sobie obejrzeć i nie wiem , jak to możliwe ,że przez tyle lat , przegapiłam taki film. Pan Reżyser ( szkoda , że umarł;:P: ) najwyraźniej lubił i rozumiał młodzież.
Film jest adresowany do młodych i tak go oceniam 8/10.
Ma jakąś fajną energię :)
Mi zapadła w pamięć scena, gdy Andrew Clark opowiadał innym jakie miał wyrzuty sumienia, gdy pobił czy jakoś publicznie upokorzył kolegę i zastanawiał się jak ten chłopak ma opowiedzieć o tym swojemu ojcu, jak bardzo będzie musiał się wstydzić i jak to może wpłynąć na całe jego życie... I równocześnie co przeżywa oprawca, gdy zda sobie sprawę z tego, co zrobił. Nie sądziłam że inni ludzie jeszcze zwracają uwagę na takie coś, a tu takie zaskoczenie!
Ogolnie film jest spoko...Mam nadzieje,ze moze ktos w 2015 roku ktos moglby zrobic Remake(z realiami 21 wieku oczywiscie) lub poprostu czesc....Pozdro
lepiej, żeby nie robili remaku, weźmy prosty przykład czemu nie, "footloose" inny, znany, super film z lat 80, zrobili remake w 2011, który jest dużo gorszy od oryginału, więc lepiej, żeny the breakfast club zostawili w spokoju
Moze Masz racje,tylko ja myslalem o kims kto zrobilby niekomercyjne gowno tylko COS co chwyci za serce, i stworzy realia tych dzieciakow dosc mocne. Najlepiej dla mnie byloby takze pokazac wielonarodowosc w nowym The breakfast club...Jestem ZA...ale tylko i wylacznie jak sie wezmie za to Ktos ,Kto to naprawde POCZUJE...Pozdrawiam...