Kochanice króla
The Other Boleyn Girl
2008
a ja powiem, ze jestem troche zawiedziona.. tyle osob sie tym filmem zachwycalo.. uwazam ze historia Henryka VIII jest bardzo interesujaca i wiadomo ze mozna z niej zrobic fajny film.. ten film przedstawia tylko czesc jego historii.. w sumie najwazniejsza bo z niej zrodzila sie Elzbieta, ale mam niedosyt po tym...
czy ten film jest wart czasu nad nim poświęconego czy lepsza książka ?
może też w ogóle darować sobie całą tą historię ?
hmm... ???
Która lepiej zagrała w filmie?
BO trzeba przyznać, że poza rywalizacją filmowych Anny i Marii, tak naprawdę rywalizowały ze sobą też dwie aktorki. Która bardziej się popisała?
Wg mnie Natalie.
(Nie chodzi o urodę, bo wiadomo, że obie są urodziwe, ale o grę )
..., że dobra obsada automatyczni NIE gwarantuje sukcesu. Co z tego, że aktorzy dobrzy, skoro zagrali płasko jak to tylko możliwie, z bardzo nielicznymi wyjątkami.
A i to za dużo powiedziane. Bezbarwny, jego postać była całkowicie rozmyta i nieprzekonująca. Za to Portman i Johansson moim zdaniem bardzo dobre. Generalnie film oceniam na 6,5/10. Z tej historii można było wycisnąć więcej.
Gdy rok temu widziałem zwiastun do "Kochanic króla", miałem wrażenie, że trochę niechcący opowiada on cały film, od początku do samego końca, prawie że wyjawiając i jego zakończenie. Po części niestety miałem rację, trailer bowiem zdradza całkiem sporo z produkcji Chadwicka, ale całe szczęście nie aż tak do samego...
książka to co innego jest pełna pasji świetnie się czyta, a w filmie są tylko zlepki i to jeszcze niezgodne z prawdą, w dodatku aktorzy pozostawiają wiele do życzenia sto razy lepszy jest serial Tudorowie wiarygodniejszy i kreacje aktorskie świetne
Realizacja flmu, kostiumy, gra aktorów - wszystko bez zarzutu. Ale kurde mnie troche ten film przypominał streszczenie książki a nie pełną historię. Rozmaite sceny, zajścia w ciąże i porody następowały jedno po drugim, to stwarza wg. mnie takie wrażenie chaotyczności dlatego oceniłem ten film na 7 a nie na 8....
film niestety ciężko i dobitnie minął sie z historia.Anne Boleyn inaczej sobie wyobrazalam.Wg mnie powinna byc to osoba okrutna,za wszelka cene dążąca do osiagniecia celu.Tuatj widzimy skrzywdzona kobiete,ktora szuka zemsty.Scarlett natomiast jako jej siostra jest hmmm zbyt cukierkowa i przerysowana.Nie widzialam tu...
więcejNic dodać, nic ująć. Nie ciekawi mnie, że na bakier z historią- Kochanice króla niesamowicie wciągają. 9/10.
Hej mam pytanko czy orientuje się ktoś jak nazywa się wykonawca i tytuł muzyki ze zwiastunu??? (tego 1)
Mam prośbę,czy ktoś mógłby mi napisać zakończenie (ostatnie 30 minut filmu)? Nie miałam szansy obejrzeć do końca,a akurat 2 sierpnia(kiedy będzie) nie ma mnie w domu.
wg mnie książka choć nie jest to najlepsza książka Philippy. Najlepsza jest czarownica moim zdaniem. a waszym??
specjalnie chciałam najpierw przeczytac książke a dopiero potem obejrzec film wiec czekalam jakies 3 miesiace od premiery ale oplacilo sie.
ogolnie film mnie raczej zawiódł. mogli go zrobic lepiej...
Jak można zmarnować taki materiał na film? Nieścisłości historyczne aż "rażą" w oczy
Postać Henryka VIII - zupełnie bezpłciowa
Maria Boleyn - w filmie ukazana jest niemal jak święta mimo, iż każdy kto choć trochę zna historię wie, że była "wielką nierządnicą, najbardziej nikczemną ze wszystkich" (cytat...
słabym królu i puszczalskich kobietach.
Jak dla mnie 6/10.
Dużo bardziej podobał mi się Księżna z Kirą w roli glównej.
czytałam, że wg ustaleń historyków to maria była starszą z sióstr boleyn. dlaczego więc w filmie/książce jest odwrotnie?
Patrzcie na zdjęcia jak Scarlett stoi obok Natalie. Wprost nie da się na nią patrzeć, gdy w pobliżu jest Natalie. Nie wspominając o aktorstwie, Natalie pokazała moim zdaniem Scarlett, (która według mnie jest przeceniana i rozdmuchana) gdzie jej miejsce.
