przecież w filmie jest jasno powiedziane że mówiła dziecku że to witaminki na noc i dziecko mimo że czteroletnie jakąs tam logikę posiada wypił cały syropek żeby mama się wkurzyła... Ale ciężka logika co?


Poza tym nie wiem dlaczego ten film nie odbił się echem jak dla mnie genialny film. Świetna rola Julie bardzo trudna, poza ty poruszony wątek rasizmu, obłędu i samotności.


Dałam 10 bo film utkwił mi w pamięci

zadna logika! bezsensu! czterolatek pozostawiony w domu bez opieki = niebezpieczenstwo! dla matki wazniejszy byl kochas niz wlasny syn! ktora matka zostawia takie male dziecko? wiec niech nie placze pozniej! jest sama sobie winna! i tak jak wyzej, rozdraznila mnie tym swoim lamentem!

a kto z nas nie popełnia błędów.
nikt nie jest nieomylny.
żyj w samotności zawsze... poczuła trochę ciepła i miłości. kusi prawda?
winna jest, oczywiście to pozostaje bez wątpienia i przypłaciła to wyrokiem i utratą dziecka.
podejrzewam, że każda kobieta w takiej sytuacji by przeżyła szok... jej kłamstwa były spójne, nie zastanawiała się nad nimi... ona nie chciała uniknąć kary lecz wypierała to co się stało.
gdy wyznała prawdę już Lorenzo on dostaje jakąś wiadomość a ona pyta się czy znaleźli jej synka i czy jest cały i zdrowy...
dramatyczne wydarzenia są wypierane przez naszą psychikę a ona już zaczynała wierzyć w to co mówiła.

ale muszę przyznać, że film przydługi.
niektóre wątki bardzo nie potrzebne.

czterolatek chce się zemścić na mamusi i wypija cały syrop na kaszel. "pożałujesz" powiedział.
Czterolatek. Głupi film. Przykro mi.

dokladnie tak!