W sumie ciekawa pozycja s.f. Akcja rozwijająca bardzo powoli ( niczym w Obcym ale daleko jeszcze do tego klimatu ), buduje napięcie i przyznam że z napięciem oczekiwałem końcówki. Zwłaszcza że w filmie podjęto problem wiary i naszej egzystencji. Niestety końcówka, która może być odczytana chyba na kilka sposobów sprawiła mi zawód. Reżyser gdzieś porzucił te "egzystencjalne wątki". Szkoda.