Pisałem, że do piątego koszmaru żonka mnie nie namówi ale jakoś tak wyszło, że obejrzeliśmy. Jak dobrze, że poszczególne części są krótkie. 89 minut można przetrwać, bo co jedna to głupsza. Niezłe efekty ale sama fabuła sprawia wrażenie parodii horroru. Chyba nie do końca takie było zamierzenie twórców. Seria musiała być dochodowa, skoro kręcono kolejne części, nie mając kompletnie pomysłu na nie. Nie powinno mnie to jednak dziwić. Dla kasy nie takie gnioty są wypuszczane. 4/10