...w sprawie CO2, gazu łupkowego - a za 10 lat będziecie mieszkać jak lud Bolesława Chrobrego. Z uśmiechem na twarzy będzie oddawać 90% pensji na jedynie słuszne podatki, a ekohipokryci będą kupować eko dwu cylindrowe limuzyny ze skórzaną tapicerką. Może warto naiwniacy sprawdzić, kto sponsoruje podobne produkcje, w zarządach jakich firm zasiadają byli niemieccy ekodziałacze. Nie mam nic przeciwko odnawialnej energii, ale bez udziału Chin działania Unii Europejskiej to zwyczajne sado maso - dobijanie własnej gospodarki. Poza tym Polska musi zrobić w tej chwili to co Francja, UK, Niemcy po II Wojnie Światowej, którym nikt nie truł d _ _ _ ekologią, dzięki czemu w tej chwili można tam zarabiać 2000 eurasów miesięcznie. Zostawcie Polską energetykę w spokoju na 20 lat, a potem Polskę będzie stać, żeby postawić przy każdej willi robotnika i kasjerki z supermarketu wiatrak i panel słoneczny.
dobry plan. tylko co bedziesz pil za 20 lat? cole? w niej tez (wbrew pozorom) jest woda. A skad brac wode zdatna do picia? Ja tam wole zeby nikt nie trul mi d_ _ _ i zyc w ludzie Boleslawa Chrobrego niz po prostu nie zyc. Zdrowia nie kupisz. Mozna sie leczyc, uzdrawiac, ale zdrowia sie nie kupi. A po co to wszystko jesli nie ma sie zdrowia?
Tylko potwierdzasz to co napisałem wcześniej. Z góry zakładasz, że producent filmu i jego świta mają 100% rację. Ja akurat z góry zakładam, że producent filmu ma rację, albo jej nie ma. Tym się różnimy. Faktem niezaprzeczalnym natomiast jest niezakłócony rozwój Zachodniej Europy, na co Polska właśnie traci szansę przez takie filmy. Czy zdajesz sobie sprawę co dla pewnego rosyjskiego koncernu gazowego oznacza utratę europejskiego rynku zbytu i co już w tej sprawie zdziałał we Francji? Inna sprawa jest taka, że nie musisz się martwić ewentualnym wydobyciem gazu łupkowego w Polsce, bo zapewne firmy poszukujące złóż są już od pewnego czasu "podkopywane" przez nieuczciwą konkurencji, co skończy się, pewnie gdzieś tak za rok, nieprawdziwą informacją w mediach "Wydobycie tego gazu jest nieopłacalne". Oczywiście w dalszej perspektywie, odpowiedzi na moje posty tutaj będziesz pisał na komputerze zasilanym dynamem przez pedałowanie, bo nie będzie cię stać na rachunki za prąd i gaz...
Nie no, 100% racji moze koniecznie. Nie podoba mi sie tez troszeczke propagandowy ton filmu. Ale mimo to uwazam, ze dobrze ze takie filmy powstaja. Bo to ewidentnie jest problem. A bez naglosniania problemow, zaczyna sie samowolka. Swiat jest taki jaki jest, niezaleznie od tego co mysle. Oczywiscie jednostki go zmieniaja. Kto jest ta jednostka czas pokaze. I rozwoj - fajnie, pieniadze, technika, "godne" zycie. Nie jestem antyglobalista. Jednak dobrze jest miec swiadomosc, ze rozwoj to nie wszystko. Ze zawsze jest te cos kosztem czegos. I wlasnie te trucie d_ _ _ zapomniana ekologia wyszlo juz z mody (co oczywiscie jest bardzo wzgledne). Jezeli tak caly czas bedziemy (jako ludzkosc) niedoceniac ekologii/przyrody/natury, to za te 20 lat naprawde moze byc krotko mowiac zle. Wiadomo, teraz teoretyzuje, ale przeciez jest mozliwe polaczenie ekologii z globalizacja. Kto 50 lat temu pomyslalby, ze w roku 2011 samochody nadal beda jezdzily na benzyne. Przeciez byly juz proby wprowadzenia innego rodzaju zasilania, ale oczywiscie odpowiedni ludzie zatroszczyli sie aby nie zostalo to spopularyzowane a wrecz zostalo to wycofane z uzytku. A co do energii - mysle, ze raczej powinno sie dazyc do popularyzacji mysli o darmowej energii. Bo przeciez tez juz byly projekty, ktore smialo moglyby zostac wprowadzone w zycie, dotyczace pobierania energii z piorunow. To wcale nie jest zadne science fiction. Poprostu sie nie oplaca. Co z tego, ze Polska, ze Francja, ze Rosja, Europa. Jesli caly swiat przyjalby to jak karty kredytowe, globalnie, to mysle ze oszczedzilibysmy planecie Ziemi sporo problemow z ludzmi.
Z tym, ze zeby rzeczywiscie cos zmienic w tym swiecie, trzeba mocno po nim stapac, orientowac sie we wszystkim co sie dzieje. A czasem zmienia sie swiat przez przypadek. Ja nie aspiruje do "zmieniacza swiata", moralizatora czy przewodnika. Wiec raczej pozostaje mi tylko teoretyzowanie o niespelnionych utopiach i przyjmowanie swiata takiego jakim jest. Ale dobrze, ze takie filmy powstaja. Daja swiadomosc. Swiadomosc pomaga w podejmowaniu wyborow. Bo przeciez wszyscy mamy wolny wybor. Ale jak to ktos mowil: "trzeba poznac gore z kazdej strony". Zasiegnac informacji z roznych zrodel