PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=395824}

Krzyk 4

Scream 4
2011
5,6 36 tys. ocen
5,6 10 1 35507
6,2 27 krytyków
Krzyk 4
powrót do forum filmu Krzyk 4

Byłem dzisiaj na pokazie przedpremierowym filmu, zorganizowanym przez FilmForum w
Arkadii w Wawie.

Piszę "na gorąco", więc z góry przepraszam jeżeli będę chaotyczny :-)

(BEZ SPOILERÓW)

Pierwszy "Krzyk" uważam za jeden z lepszych horrorów lat 90tych. Craven
niespodziewanie przywrócił gatunek slasherów do życia, przy okazji tworząc jeden z
zgrabniej nakręconych przedstawicieli tego gatunku. Druga część nie była tak dobra jak
oryginał, ale miała swoje dobre momenty. Niestety trzecia część cyklu zawiodła na całej
linii, przenosząc ciężar filmu z horroru o zabarwieniu komediowym na pastisz filmów
grozy.

Mimo upływu lat nadal mam niesmak po ostatnim filmie serii, dlatego też na najnowszą
odsłonę blockbustera Wesa Cravena szedłem z negatywnym nastawieniem ... i może
właśnie to sprawiło, że film okazał się całkiem niezły.

Ale od początku:

- Obsada - Miło jest zobaczyć obsadę pierwszej trylogii ponownie. Ekipa "dojrzała"
zmienił się ich status społeczny, a pierwszy plan grzecznie udostępnili aktorom młodego
pokolenia. I gdy nie mogę przyczepić się do gry aktorskiej weteranów Krzyku, to młodzież
wypada po prostu słabo (może oprócz całkiem niezłej Hayden Panettiere). Stroją dziwne
miny, starają się być poważni, a ich wbieganie po schodach na pierwsze piętro domu
woła o pomstę do nieba :-)

- Napięcie - Może jestem już za stary (28 na karku), a może w życiu obejrzałem już za
dużo horrorów, bo najnowszy Krzyk nie wzbudził we mnie większych emocji które z
założenia mają horrory wzbudzać. Fakt - w niektórych momentach jest dość krwawo,
morderstwa są na poziomie pierwszych części, ale renesansu strachu nie przeżyłem. Na
szczęście film nie ma tak idiotycznej "końcówki" jak w częściach 2 i 3, co poprawia
ogólny odbiór.
Brawa należą się również twórcom za "unowocześnienie" historii. O ile w pierwszych
częściach prym wiodły telefony komórkowe i stacjonarne, tu wraz z postępem techniki,
ważną rolę odgrywa również internet, kamery internetowe i stream online. Dzięki temu
historia nie jest, aż tak bardzo odtwórcza (chociaż słowo "jak remake" pojawia się w
filmie kilka razy).

Dodatkowo cieszą (ponownie) nawiązania do starych horrorów oraz oczka "puszczane"
do fanów gatunków (brawa za wzmiankę na temat "Suspiria" Argento). Cieszę się
również, że seria wróciła do korzeni i akcja w większości dzieje się w domach głównych
bohaterów (nic mnie tak nie irytowało jak studio filmowe z trzeciej części).



Podsumowując:
"Scream 4" bez wątpienia jest lepszy od części trzeciej. Powiedziałbym nawet, że wraca
do poziomu sequela, bo niestety do oryginału brakuje mu wiele.
Zaczyna się dość interesująco. W połowie lekko wieje nudą,za to końcówka jest całkiem
niezła. Znośne akcenty humorystyczne, wiele ukłonów do fanów serii i kilka dobrze
zagranych ról.
Jeżeli jesteś fanem "Krzyku" - śmiało możesz ruszyć do kina. Jeżeli jesteś fanem
horrorów - polecam zapoznanie się z filmem na dvd lub bluray ... a jeżeli nie jesteś
żadnym z powyższych - to nie wiem po co czytałeś ten tekst do końca :-)

Denis

Dawno nie czytałem tak dobrego podsumowania bez spojlerów. :) Wielkie dzięki!

ocenił(a) film na 4
Denis

Bardzo ciekawe podsumowanie. Ja też już obejrzałem ten film. W sumie to mam mieszane uczucia. Trzeba go oglądać z przymrużeniem oka - w końcu historia dzieje się w USA ;)

ocenił(a) film na 7
mykhaylo

I z tego co dzisiaj przeczytałem na forum, większość osób podziela moje zdanie :-)

Denis

zagdzam się w 100 % dzięki z ainfo... ja ide w środę więc licze na dobrą zabawę przynajmniej na poziomie dwójki ;)