O ile dobrze pamiętam to Dewey na końcu pierwszej części został zraniony i miał przecięty
jakiś nerw i dlatego w 2 i 3 części trochę kulał i był lekko zgarbiony, a w 4 części jest już
szeryfem i sprawny fizycznie jak nigdy ? o co tu chodzi czyżby cudowne ozdrowienie hehe lub
zapomnieli o jego kalectwie ?