Własnie wróciłem z seansu 4 częsci kultowego Krzyku i stwierdzam, że to była dobrze zainwestowane pieniądze. W 4 części mamy sporo nawiązań oraz odwołań do kultowej "jedynki". Trzyma w napięciu do ostatniej chwili jak przystało na film Wesa. Mimo, że dzieci na forum napisały już kto morduje to i tak polecam udanie się na seans. Pierwsze sceny z filmu po prostu miodzio :) Także jeśli się wahasz czy warto wydać te parę złotych na bilet odpowiedź brzmi: warto.
dobrze zainwestowane? dobra inwestycja to taka w której odzyskałbyś pieniądze wydane na bilet i zyskał conajmniej 1 dodatkowy grosz-w twoim przypadku wydałeś kaskę na bilet w zamian dostając jedynie seans. Polecam zaznajomić się z pojęciem inwestycji i wydatku
Ocho trafił się profesorek ekonomii. Tylko profesorek nie zdaje sobie sprawy ze "przychodem" z inwestycji nie zawsze jest zwrot poniesionych nakładów. Studiuje ekonomię także mam z tym styczność panie profesorze :)
zgadzam się:)..... a dzieci neostrady poprostu trzeba mnieć w d.... mój sposób to nie czytac za dużo na forum przed filmem na który idę dzięki temu uchroniłem się przed zepsuciem zabawy i poznania finału przed czasem. ciołka już nie nauczysz niestety heh:)))
Przed pójściem do kina też stanowczo odradzam czytanie jakich kolwiek "recenzji". Tylko można zepsuć sobie efekt. Tak to przynajmniej zastanawiałem się czy urocza pani szeryf nie zabija? A może to chłopak kuzynki? W końcu jak powrót do przeszłości to na maksa. A może urocza kuzyneczka szlachtuje przyjaciółki bo sama chce wylądować na pierwszym planie? Takie pytania chodziły mi po głowie podczas seansu.
A nie można po prostu zainwestować w mile spędzony czas w kinie, aby się odstresować? Niektórzy widzę starają się robić z siebie profesorów jak androgenius zamiast pisać o filmach...a chyba jesteśmy na portalu filmowym. Ja niestety również przeglądałem tematy na forum zanim wybrałem się do kina na Krzyk4. Na szczęście zdążyłem tylko przeczytać :"mordercami są..." po czym odwróciłem wzrok i zaraz zamknąłem okno przeglądarki. Nie mam zamiaru wchodzić na forum przed obejrzeniem filmu, bo można trafić na takich imbecylów, którym sprawia radość zdradzanie zakończenia. Jaki to ma sens? Krzyk 4 obejrzałem już w kinie i całe szczęście nie doczytałem końcówki tematu na forum.
-----SPOILER-------
Mi podczas seansu najbardziej podejrzani wydawali się Charlie i Robbie, czyli chłopaki od klubu filmowego. Ale coś mi się to wydawało za łatwe:-)
-----KONIEC SPOILERA------