Film sklecony całkiem fajnie, mimo iż to jest już 4 część i ciężko pewnie było wymyślić coś nowego:) Ale i tak fart, że powstała 4 część bo gdyby reżyser dał głównym bohaterom mózgi i by sobie kupili po rewolwerze... zwłaszcza Sydney Prescot :) No bo co jak co, ale męczą ją już tymi nożykami od trzech części... mogła by w końcu o siebie zadbać i kupić jakąś broń:) Ale z drugiej strony wtedy film nadawałby się jedynie do krótkiego epizodu w Opowieściach z Krypty:)