UWAGA, PONIŻSZY TEKST ZAWIERA SPOJLERY!
Jak wiadomo, od pewnego czasu trwają przygotowania do produkcji czwartej części popularnej serii 'Krzyk'. Ostatnio jednak pojawił się problem: scenarzysta 'Krzyku 4' - Kevin Williamson - chciał, aby w filmie pojawiła się główna bohaterka serii, Sidney, grana przez Neve Campbell. Jednak aktorka stanowczo odmówiła udziału w produkcji.
Cóż więc zrobił sprytny scenarzysta? Wymyślił, że Sid zostanie zabita przez rozpoczęciem akcji filmu. Jedynymi znanymi z poprzednich części bohaterami zostają więc Dewey, grany przez Davida Arquette i Gale Weathers, w którą wcieliła się Courteney Cox. Akcja 'czwórki' rozgrywać się ma 10 lat po wydarzeniach ukazanych w trzeciej części.
A jednak Neve Campbell zagra w tym filmie i część czwarta ma być początkiem kolejnej ... trylogii!!!
Jeżeli 4ta część ma być początkiem nowej trylogi to czas się zabić bo z tego nie może wyjść nic dobrego założe się że wyjdzie coś na miare koszmaru kolejnego lata (cz. 3) gdzie będą cycate blondynki i napakowani faceci którzy będą musieli uciekać przed seryjną mordercą w masce ducha.... a tak btw ulwiebiam krzyk całą trylogie - poprzednią :)
Trzeba być optymistą- może coś z tego wyjdzie ;) Powtarzając słowa Świrusa ze Złoto dla zuchwałych- "Nie kracz" :)