W mojej nic nie znaczącej ocenie nadal z poczciwym dystansem, w ramach telexpress’ego cyklu pozytywnie zakręconych niemniej quo vadis? Kotlet odgrzany drugi raz w niespecjalnie sprawnej mikrofali z trójką/sidemką na hotyzoncie. Na minus respawn’y rodem z wściekle szybkich. Metro sceny na plus.
P.S. Znów największe krzyki zbiera CourtneyC. i jej... oblicze.
P.S. vol.2 Wiem tylko jedno, nic tak nie działa jak... żółta?... sukienka...