KennyDeath totalnie, w poprzednich częściach gale była świetną final girl ale w krzyku 6 twórcy zrobili z niej mega irytującą, zbędną laskę która po raz 100 w franczyźnie pieprzy o swoich książkach i wraca do reporteringu. oglądając krzyk 6 w ogóle nie odczuwałam vibu gale, dziwnie było oglądać lol.