Kevin Williamson jest gejem jak coś i krzyk od zawsze był otwarty na tego typu sprawy

Co prawda pierwsze filmy widziałem dawno temu, ale z łaski swojej możesz mi przypomnieć w którym filmie były poruszone wątki homosiów?

Billy i Stu byli wzorowani na dwóch mordercach, którzy byli gejami. I ich relacja w filmie trochę to pokazuje. I w żadnym części wątki "homosió" nie były jakoś poruszane. Nawet teraz po prostu masz parę lesbijek i tyle. Już w 5 części w oryginalnym scenariuszu Amber i Tara miały być razem, ale to zmienili. I przez lata w krzyku pojawiali się aktorzy związani z tym środowiskiem.

W takim razie muszę odświeżyć sobie pierwszą cześć, niemniej dziwi mnie w takim razie fakt, że 2 ostatnie części bazują na córkach Billego. Co maja aktorzy i ich prywatne życie do postaci w jaka się wcielają? Przecież to żaden argument. A przynajmniej jeżeli w twojej opinii by był to jest on bez sensu. Wątek w 6 części jak zwykle podyktowany odgórna propagandą.

Aktorzy nic nie mają do tego. Po prostu pokazuję ci, że Krzyk od zawsze był otwarty na lgbt, mniejszości itd. I w 6 części nei ma żadnej propagandy xD Masz po prostu związek dwóch dziewczyn, które są ze sobą może 2 minuty na ekranie łącznie. Po prostu w tych czasach łatwiej takie rzeczy wprowadzić do filmu chyba.

jaki serial jak to film jest
ale lepszy taki błąd niż bycie homofobem… a nie, czekaj, jest i to i to

Zamiast zastanawiać się jakiej jesteś orientacji czy płci zająłbyś się nauką czytania. A teraz pal gumę, lewaku.

Wszystkie filmy "antyrasistowskie", "antysemickie" i tęczowe - to gnioty. Bo są nastawione głównie propagandę. Kiedyś zginą w zapomnieniu jak kino radzieckie.