Że trzyma w napięciu, to o tym filmie powiedzieć nie można. Morderca ani straszny ani interesujący. A finał, kiedy ganiali się po domu był wręcz nudny. Horrorem to to za bardzo nie jest.
To jest Thriller (podgatunek Slasher). Film ma klimat, posiada nawiązania do starych horrorów (jak choćby do Balu maturalnego i czołowej postaci tamtych lat - Jamie Lee Curtis). Pierwszy raz oglądałem go jeszcze w podstawówce na VHS`ie i mam do niego ogromny sentyment. Morderca jest właśnie straszny, motyw "hello Sidney" dla mnie jest już kultowy. Do końca tak naprawdę nie wiadomo kto zabija a kontynuacje też nieźle zrobione. Potrafisz wymienić choć 1 lepszy tytuł filmu tego gatunku ?
Wszystkie filmy, do których ten nawiązuje i o których się choćby wspomina są lepsze od tego. Co za dużo to niezdrowo.
czy horror, czy thriller, ma straszyć. A nie straszy. Klimatu w filmie zdecydowanie nie czułem. Poza tym jak morderca może być straszny, kiedy w zasadzie nie zaskakuje przez większość filmu. Po prostu wchodzi do domów, później mamy sceny pogoni, które, przerywane tym jak dostaje po mordzie, kończą się dorwaniem ofiary i wbiciem jej noża.