i byl moim ulubionym filmem tego gatunku, obejrzalem go wczoraj to gorzej niz srednio, zeby nie powiedziec beznadzieja
Jak oglądałem ze 3 lata temu dwójkę, to autentycznie ogarniała mnie "litość i trwoga". Teraz zaś "śmiech pusty"! To NAPRAWDĘ jest parodia horroru, celowa oczywiście i bardzo udana.