ten niby morderca byl śmieszny jak cholera! przeciez te ofiary to umierały tak jakby od niechcenia :) ubaw. ps. dlaczego w gatunku napisali ze to horror? 2/10
Gdyby było to jako komedia bym nawet 8 dała, horror? Jaki horror? :D przeciez ten morderca w kółko się przewracał i to w tak nieudolny i komiczny sposób, że po pewnym czasie zastanawiałam się czy aby nie specjalnie xDD na podstawie był nakręcony chyba straszny film 1, ale jak go oglądałam to stwierdziłam, że w sumie nie wiele zmienili ;D Krzyk jest sam w sobie parodią horroru xDD
Hehe No wlasnie. latał w tych czarnych szmatach w masce jak z hallowen,na dodatek potykał sie o byle co. 2 i 3 nie Ogladam i nie obejrze. przede mna jeszcze Mnostwo filmow do zaliczenia
Nawiązania intertekstualne:
"Halloween"
"Koszmar z ulicy wiązów"
"Egzorcysta"
"Skowyt"
"Piątek 13-tego"
"Nagi instynkt"
"Psychoza"
"Noc żywych trupów"
"Martwe zło"
"Terror w pociągu"
Znawca horrorów, Randy, mówi: "Trup ojca pojawi się na końcu" i niewiele się myli. Wykłada zasady postępowania w horrorze i prawie wszystkie znajdują zastosowanie.
To co mnie w tym kostiumie denerwowało, to na rozciągnięta jak parabola gumowa mina.
Ten film to slasher który jednocześnie wyśmiewa schematy jakimi takie filmy się rządzą. Można podciągnąć to pod horror komediowy ale to wciąż horror a nie komedia. Co do potykającego się zabójcy itd. Tutaj zabójcą nie jest jakiś nieśmiertelny potwór pokroju Voorheesa czy Myersa (żeby nie było, nie nabijam się bo sam lubię slashery, stwierdzam tylko fakt) a kolesie którzy naoglądali się za dużo tego typu filmów i postanowili wcielić to w życie. To jak najbardziej normalni ludzie (fizycznie oczywiście bo na umyśle to raczej nie do końca ;p ) więc nic dziwnego że jak dostaną w łeb to tracą przytomność a jak jebną kolanem w szafkę to się przewrócą ;D Nieporadność zabójcy w połączeniu z elementami typowymi dla shalsherów (sporo z nich wymienia Randy w filmie) tworzy genialną mieszankę ale to spodoba się raczej tylko fanom gatunku. Pozostałych może w najlepszym razie bawić jako głupawa komedyjka.
po wczorajszym obejrzeniu tego filmu chciałam załozyc dokładnie taki sam temat, ale widzie ze juz jest ;p
bo to naprawde byla fajna komedia. ale podobało mi sie to nawiązywanie do tych schematów jakie wystepują w horrorach i ogolnie do horrorów. gdyby to bylo parodią horrorów dała bym 8/10, ale jezeli to mial byc horror to, bez komantarza... ale traktując to jako parodie, to jest spoko :)
Ten film miał to cos,gdu pierwszy raz go obejrzałam.Za drugim ta magia
prysła...Film stał sie po prostu smieszny.
gdy go ogladalam caly czas widzialam sceny z filmu straszny film! xD kolejna komedia ktora miala by horrorem...
film jest fajny, momentami trzyma w napieciu, ciekawy, ciekawe zakonczenie
ale ludzie
tu jest sporo elementow po ktorych odrazu widac ze czasem ma byc smiesznie
chocby te sceny gdzie bohaterowie gadaja a w tle morderca przemyka miedzy krzakami
calosc jest zrobiona na luzie, z dystansem, widac elementy ktore maja byc zamierzenie zabawne w mniejszy lub wiekszy sposob
a wy popatrzycie na gatunek na filmwebie i odrazu na sztywno oceniacie film na slaby bo przeciez nie horror...
i teksty "bardzo fajna komedia"-"2/10"(jak bardzo fajna komedia to czemu do cholery 2/10??)
i troche samodzielnego myslenia, wystarczy sie dobrze przyjzec filmowi zeby sie polapac ze to nie ma byc arcy-powazny i straszny horror...
Nie uważam że film miał być komedią, ale że wyszło jak wyszło. Tak, jasne że miały być akcenty humorystyczne wymyślone przez reżysera czy kogoś tam ale na pewno ten film nie miał być komedia a taką powstał. Na dodatek głupią ! Te dźganie się nożami na wzajem albo że ten Krzyk dostał 150 razy w łeb i ciągle chodzi jakby nic się nie stało, no przepraszam... 3/10.