jak w "Scary Movie" parodia "The Ringa" nadal straszyła, tak tu wspomniany wcześniej film komediowy stanowił kontynuację "Scream". Dno pogłębiały żenujące teksty nastolatków rodem z "American Pie" w scenach grozy, jak i pozostałych. Ja wiem, że real life to real life, ale w horrorze odpowiedni klimat jest niezastąpiony.