PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=260505}

Książę Persji: Piaski czasu

Prince of Persia: The Sands of Time
2010
6,9 161 tys. ocen
6,9 10 1 160548
5,5 33 krytyków
Książę Persji: Piaski czasu
powrót do forum filmu Książę Persji: Piaski czasu

Co do gry...

ocenił(a) film na 8

Mam duży szacunek dla twórcy gry i pomocy w tym filmie, pamietam jeszcze pierwszą częśc przy której zarywałem noce z moimi kuzynami na platformie Amigii, a tu nagle taki skok do przodu i film... jak na fana gry dałem 8/10 lecz obawiam się że pokolenie które ogladnie film nie grając w kultową juz serie gier może byc rozczarowana... miejmy nadzieje że będzie kontynuowane tworzenie filmów na podstawie gier na takim poziomie jak Prince of Persia lub lepiej :)

dragoneq

W pierwsza czesc gralem jeszcze na A500. Sterowalo sie b.precyzyjnie joystickiem digital. Skonczylem ja kilka razy. Dwojka byla juz niestety tylko na PC; trudno bylo precyzyjnie sterowac zarowno z klawiatury jak i przy pomocy analogowego joya. Trojka to byl toporny niegrywalny niewypal w 3D. A tytulowe "Piaski Czasu" mimo ze ukazaly sie na wiele platform - dla mnie to tylko zrecznosciowa konsolowka, a takich nienawidze. Trudno zrobic ciekawy film fabularny nt. zrecznosciowki bez fabuly... Wynudzilem sie, z trudem dotrwalem do konca. Napewno nie obejrze go po raz kolejny.

użytkownik usunięty
CyboRKg

Zgadzam się w 100% co do gry. 1. i 2. część są rewelacyjne, resztę można spokojnie odpuścić. Film ok, ładna bajka i całkiem niezła rozrywka.

CyboRKg

W drugiej części PoP (tej 2D) na samym początku gry (przed wejściem do jaskiń) jest przeprowadzana weryfikacja legalności poprzez porównanie kafelków po których musi przejść bohater z ikonami w papierowej instrukcji. Od razu mi się to skojarzyło z końcową sceną, w której Dastan i Tamina idą przez jaskinię unikając stąpania poza wyznaczoną ścieżkę.

ocenił(a) film na 7
dragoneq

Grałem we wszystkie części Prince of Persia do tej pory, wszystkie są w sumie bardzo dobre, ale od momentu wydania Warrior Within gra zaczęła schodzić na psy. Niemniej mam do tych tworów szacunek, a film jak dla mnie ciut zbyt baśniowy, zawsze liczyłem na powstanie takiego bardziej farbowanego (czerwienią ;) i mrocznego zjawiska jak w Warrior Within, ale cóż obeszłem się smakiem, jakoś to przeżyję. Gra aktorska dość dobra, Gemma Arterton onieśmielała mnie swoją osobą przez cały czas filmu, fajna z niej dziewczyna, świetnie tutaj pasowała i za to jej dziękuję ;)