Kiedy tylko wyczaiłam ze kreca POP'a to nie moglam sie doczekac CZEGOKOLWIEK na ten temat - kto gdzie jak po co na co... A z tego co widze po trailerze i obsadzie to nie zapowiada sie za ciekawie... Moze mowie to z perspektywy maniaka tej gry ale nie podoba mi sie doslownie wszystko co zobaczylam... poczawszy od tego ze Książę to KSIĄŻĘ a nie jakis Ksiaże Z Imieniem. Dwa... tytul jest piaski czasu a widze ze wyglad glownego bohatera jest zaczerpniety z warrior within. sam aktor kompletnie mi nie pasuje do tej roli... te jego blekitne neiwinne oczeta do roli ksiecia? :D ktokolwiek gral w 2 czesc i wsluchal sie przez moment jak ksiaze mowi czy wydaje odglosy podczas walki nie sugeruja raczej pogodnego baranka. poza tym fabula chyba zaczerpnieta tez z 2 czesci a raczej wymieszana? bo jakim cudem ksiaze zamienia sie w piaskowego demona? a kwestia dahaki to juz w ogole... mam nadzieje ze go nei bedzie bo popsuja tym filmem te wspaniala postac (kto z nim walczyl na koncu wie jaka to satysfakcja zobaczyc go gryzacego beton). no i ksiezniczka... eh samo zmienienie jej imienia mnie dobilo.
innymi slowy obawiam sie najgorszego xD zaznaczam ze jestem milosniczka tej gry i nie scierpie jesli tworcy spartola film :3 czy tylko ja mam takie pesymistyczne przeczucia? :D
A co tam, powtórzę się ;)
"nie podoba mi sie doslownie wszystko co zobaczylam... poczawszy od tego ze Książę to KSIĄŻĘ a nie jakis Ksiaże Z Imieniem"
Kwestię imienia, twórca gry opisuje w ten sposób: "Bezimienny bohater to zabieg, który sprawdza się, jeśli nie zwraca zbytniej uwagi. Sprawdził się w grach, ponieważ:
a ) książę był na ekranie niemal we wszystkich scenach i
b ) był nieznajomym, który pojawiał się w nowym miejscu, w którym nikt go nie znał (to samo tyczy się Clinta Eastwooda w spaghetti westernach)
W filmie książę ma rodzinę, są też sceny, w których ludzie o nim mówią podczas jego nieobecności. Gdyby nigdy nie odnosili się do niego po imieniu, wydawałoby się to wymuszone i sztuczne i zepsułoby realność przedstawionego świata. (Spróbujcie tak z kimś, kogo znacie, a przekonacie się, jakie to dziwne)." Imię Dastan, Jordan Mechner zaczerpnął z "Szahname" (Księgi Królewskiej) Ferdousiego, słynnego perskiego poematu. Znaczy mniej więcej tyle co "oszust", "szachraj", "łobuz" (ang. Trickster). Dastan może także znaczyć "historia".
"tytul jest piaski czasu a widze ze wyglad glownego bohatera jest zaczerpniety z warrior within"
No i co z tego? Twórcy chcą po prostu nawiązać do wszystkich części (wizualnie). Na moje to dobrze, że fani gry będą tu mogli zobaczyć wiele smaczków.
"te jego blekitne neiwinne oczeta do roli ksiecia? :D ktokolwiek gral w 2 czesc i wsluchal sie przez moment jak ksiaze mowi czy wydaje odglosy podczas walki nie sugeruja raczej pogodnego baranka."
to jest film na podstawie "PIASKÓW CZASU", nie "Duszy Wojownika" - w "Piaskach bohater był bliski kreacji Jake'a
"poza tym fabula chyba zaczerpnieta tez z 2 czesci a raczej wymieszana? bo jakim cudem ksiaze zamienia sie w piaskowego demona? "
nie zamienia się - cofa czas (sugeruję obejrzeć drugi trailer i poczytać parę wywiadów, np tu: http://www.joystiq.com/2009/11/04/qanda-jordan-mechner-and-jerry-bruckheimer-on- the-pri/#continued)
"no i ksiezniczka... eh samo zmienienie jej imienia mnie dobilo."
Zmiana imienia wiążę się z tym, że będzie to postać trochę inna niż jej pierwowzór z gry, Farah. Dodatkowo jest to rodzaj "hołdu" autora dla jego ulubionej opery - "Magicznego Fletu" Mozarta, gdzie jednymi z bohaterów byli: księżniczka Pamina i książę Tamino."
I jeszcze jedno: nad całością czuwał Jordan Mechner - twórca postaci Księcia i główny projektant "Piasków Czasu" (gry), który w dużej mierze odpowiada za fabułę filmu.