Jesteś w błędzie, ponieważ ten film odpowiada produkcji Ubisoftu(http://pl.wikipedia.org/wiki/Prince_of_Persia:_Piaski_Czasu) i choć fabuła jak to w filmach jest wypłycona to można powiedzieć, że jako tako została zachowana:) Ważna różnica, żebyś nie musiał czytać fabuły w produkcji Broderbund Softu książę biegł po księżniczkę( i w tym momencie faktycznie nie ma nic wspólnego),a w produkcji Ubisoftu księżniczka "pomaga" tak jak w filmie...

Prince of Persia 1 czy 2 to były gry :D, poziom trudności i czas na przejście gry sprawiały, że gra była niesamowicie trudna...

No właśnie też wychodzę z takiego założenia dlatego dałem filmowi 6/10. Film nie ma nic wspólnego z poprzednimi częściami gry, tzn z tymi najstarszymi ale w tytule już jest zaznaczone, że to są Piaski Czasu wiec świat jest od "czasów" Ubi.

Ja nie znam tych gier, bo grami się po prostu nie interesuję (czy to grzech?), więc być może właśnie dlatego film mi się podobał, bo nie miałam go do czego porównać ;) Myślę, że wypadł naprawdę nieźle i jestem mile zaskoczona. Efekty bardzo fajne ale nie przesadzone, fabuła się kupy trzymała i nawet nie była tragiczna, dobre dialogi i humor, aktorzy też zrobili swoje - jak dla mnie to po prostu dobre kino rozrywkowe. Naprawę miło spędziłam przy tym filmie czas.