chodzi z tym brytyjskim akcentem, otóż zauważyłem ze w coraz większej ilości amerykańskich produkcji rodzimi aktorzy odgrywają swoje role używając brytyjskiego akcentu...
Proszę o jakaś mądra odpowiedz, dlaczego tak się dzieje... Może to stało się "trendy" w Hollywood. Tak samo dzieje się i w tym filmie, glowny bohater pomimo tego ze jest
rodzonym Amerykaninem mówi z brytyjskim akcentem.
P.S ten nowy filmweb jest straszny!!!, mało intuicyjny, nieczytelny a w dodatku długo się wczytuje. Pozdrawiam
Mi tam się dobrze słuchało, nie wyczuwałem jakiegoś typowo brytyjskiego akcentu który na prawdę różni się od zwykłego amerykańskiego.
A może czasem chcą mając nadzieje że bardziej zrozumiali będą :)
Oczywsicie mnie to w żaden sposób nie odrzuca, również mi się dobrze słucha tego akcentu. Tylko nie rozumiem czemu tak się dzieje... Być może masz racje z tym zrozumieniem. Pozdrawiam
W tym wypadku to może dlatego, że prawie wszyscy aktorzy pierwszoplanowi z wyjątkiem tylko Jake'a Gyllenhaala (Arterton, Kingsley, Molina, Toussaint, Kebbell, Coyle, Pickup, Ritchie) to rodowici Brytyjczycy? ;] Zresztą, brytyjski akcent świetnie tu pasował, był taki wyniosły, dumny, pasował do mowy królów, książąt czy księżniczek... ;) Wolę taki od czystego amerykańskiego :P
Możliwe, wydaje mi się ze Amerykanie bardzo polubili ten akcent i o dziwo potrafią tak jak wyżej napisałeś nawet się podporządkować co do obsady, to nie w ich stylu, heh... Zdecydowanie lepiej słucha sie tego akcentu do używania wznioslych ról.