1. MORTAL KOMBAT - niedościgniony numer jeden ;
2. Resident Evil - dobra ekranizacja
3. Obcy vs. Predator - udany powrót największych potworów kina SF
4. Tomb Raider 2 - przygodowe połączenie Indiany Jonesa-Mission Impossible i Jamesa Bonda ;
5. Max Payne - jeśli codzi o ek. gry to wyszło marnie ale jako film sensacyjny to już dobrze.
6. Silent Hill - beznadziejne zakończenie ale film nawet nawet ;
7. Tomb Raider - typowa przygodówka dla zjadaczy myszek ;
8. Resident Evil 2 - można obejrzec ale można też nie;
9. Super Mario Bros. - kino familijne pełna gębą , no i pierwsza ekranizacja w dodatku udana;
10. Final Fantasy - miał byc film który zmieni oblicze kina a wyszła zwykła bajka.
A poza tym niewypał Hitman , DOA ( chociaż twórcy nie ukrywali dla jakiej grupy ludzi skierowany jest film ), DOOM - wielki apetyt na film i znowu nic , Mortal Kombat 2 - jak można spieprzyc tak dobry temat , Wing Commander - marne aktorstwo i marny film , Resident Evil 3 - to już baja dla dzieci ... itp.
O Panu Uwe Bollu ani nie warto wspominac bo to tylko sięga dna.
A co w przyszłości : Prince of Persia , Resident Evil 4 i Kane and Lynch z Willisem
3 i 4 za wysoko, 6 za nisko, poza tym OK.
1i 2 the best :)
A odnosnie DOOM to dla samej muzyki i tej 5 min. wstawki FPP jednak dalbym plusik.
pzdr
PS. FF -Advent children dawal rade i to bardzo tyle ze to jest kontynuacja gry a nie adaptacja :)
Tu sie zgodze co do Mortal Combat, nie dosc ze bardzo dobrze odwzorowana gra to jeszcze do tego bardzo dobry film. Ale Silent Hill czy Resident Evil + Tomb Raider nie odstępują znacznie. Nie zgodze sie natomiast do DOOM'a, motyw z FPS w filmie po prostu powala na kolana full respect ;)