PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=260505}

Książę Persji: Piaski czasu

Prince of Persia: The Sands of Time
6,9 159 626
ocen
6,9 10 1 159626
5,1 14
ocen krytyków
Książę Persji: Piaski czasu
powrót do forum filmu Książę Persji: Piaski czasu

Nie zawiodłem się.

użytkownik usunięty

Na film szedłem z nadzieją zobaczenia wciągającego, efektywnego kina przygodowego i z cichym niepokojem powodowanym obawami, że zamiast zakładanej dobrej porcji rozrywki moim oczom ukaże się kolejny zmarnowany - w mniejszym lub większym stopniu - potencjał. Szczęśliwie z sali kinowej wyszedłem w pełni zadowolony z seansu, na którym to wyświetlany film nie tylko sprostał moim oczekiwaniom, ale i nieznacznie je przerósł. Nie będę się rozpisywał na temat zgodności filmu z pierwowzorem, bo od początku byłem przygotowany na zmiany fabularne, jak to miało miejsce niemal we wszystkich adaptacjach gier komputerowych. Sam wątek przewodni, jak to bywa w tego rodzaju produkcjach, nie jest zbyt skomplikowany ( może czasem trochę i mętnieje, ale mniejsza o to ), jednak na to trzeba się oczywiście zawczasu przygotować, w końcu idąc na filmy tego typu w zamyśle mamy zamiar przeżyć niezapomnianą przygodę, zostać porwanym przez Światło i Magię, by całymi zmysłami zatopić się i dotknąć rzeczy, które w realnych, szarych zaułkach na zewnątrz kina, nie mają racji bytu. Mnie osobiście udało się kolejny raz, tak jak chociażby przy Piratach i Władcy oddać w ręce filmu, co, o dziwo, nie zdarzyło mi się w przypadku takiego czarodzieja jak "Avatar" . Opisując sam film powiem w skrócie, najprościej jak się da, że podobał mi się i uważam, iż każdy fan kina przygodowego powinien mieć podobne odczucia. Tak jak wśród ludzkiej braci niemożliwym jest odnalezienie ideału, tak i ich twory nie są pozbawione wad. W przypadku Księcia Persji wyrażają się one dla mnie jedynie w kilku punktach. A więc są to (ostrzegam przed małymi spoilerami):
1)Tamina i jej świątobliwe kazania o powinności Strażniczki oraz wadze przyszłych zdarzeń
2)Muzyka, która w rzeczywistości wypada przyzwoicie, ale nie spełnia moich oczekiwań. W filmie takiego pokroju spodziewałbym się zapadających w pamięć motywów muzycznych charakterystycznych dla tego jednego, konkretnego obrazu jak to miało miejsce w przypadku Piratów z Karaibów. Po prostu szkoda, że w parze z poruszającymi wyobraźnię scenami nie szła równie przejmująca muzyka.
3)Żałuję trochę, że złemu stryjowi Nizamowi nie przypisano jakiś szczególnych mocy, uatrakcyjniłoby to moim zdaniem film i nadałoby "złu" ciekawszy wizerunek, sami mroczni "Asasyni" ( swoją drogą, kto w taki sposób to przetłumaczył? ) nie wystarczyli.
4)Kolejna mała przyczepka, tym razem odnośnie zakończenia. Dlaczego końcówki lwiej części filmów koniecznie zostają przedstawione w postaci happy end'ów? Czy nie można było ku zaskoczeniu widowni wprowadzić nutkę goryczy? Idealnym zakończeniem wydawałoby mi się to, w którym Tamina ginie spadając w przepaść, a Dastan, bądź co bądź uratowawszy świat, jest zdruzgotany po jej śmierci.

To koniec mojej opinii. Raz jeszcze podkreślę, że w swojej kategorii film niezmiernie mi się podobał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones