Mało dobrych filmów przygodowych powstaje w ostatnim czasie, a Książę Persji bije chociażby Starcie Tytanów na łeb na szyje. Przewidywalny, ale dopracowany w efektach specjalnych w najmniejszym szczególe. Nie ma miejsca na nudę, a i momenty humorystyczne są. Jake Gyllenhall i Gemma Arterton stworzyli ciekawe kreacje i stanęli na wysokości zadania, nie przeszkadzając w oglądaniu, a nawet ubarwiając film...szczególnie Tamina.
Książe Persji nie bije na głowę Starcie Tytanów. Fakty, przewidywalny ale czy dopracowany w efektach specjalnych to bym się kłócił. Niestety jest dużo miejsca na nudę a momenty humorystyczne wcale takimi nie są. Kreacje stworzone przez autorów są dość nudne (prawy rycerz i lojalna księżniczka) i nie stanęli na wysokości zadania przeszkadzając w oglądaniu filmu a nawet go zubożąc.