Serce mi szybciej zabiło kiedy zobaczyłem, że po raptem 15 latach ta wspaniała produkcja doczekała się kolejnego wydania. Wieść cudowna - w końcu będę mógł obejrzeć ten majstersztyk kinematografii na telewizorze, a nie tłuc się po komputerach.
Jednak polski wydawca postanowił zgwałcić ten film, a przynajmniej jego zewnętrzną formę. I myślę, że słowo "zgwałcić" nie jest tu przesadą. No bo ja nie wiem, nie mieści mi się w głowie! Jak można było dać taką okładkę?! Jak dystrybutor wybierał ten obrazek? Chyba musiał jeździć na ślepo po filmie i na chybią trafił, wybrać jeden kadr. To tyle! Moje pytanie brzmi jak można?!
Ten film ma tradycję, ma przesłanie, czy w końcu jest po prostu piękny i emocjonujący, a proszę wybaczyć taka okładka by mnie do niego nie zachęciła.
Stara okładka (na VHS i DVD) miała swoją moc, miała swój klimat, a to ... to jest po prostu żenujące!!!
Nie rozumiem po co było w ogóle ją zmieniać?! Przecież stara okładka była świetna. A nawet jeśli, to nie wierze, że w całej Polsce nie znalazł się lepszy projekt. No bo jak by nie patrzeć ten wspaniały film (według mnie, obiektywnie rzecz biorąc, jeden z najlepszych filmów jaki dotąd powstał) zasługuje na to.
Czy na prawdę przez czyjaś głupotę musimy znosić takie upokorzenie, a wyobraźcie sobie jak czułby się Miyazaki, jakby ją zobaczył (na szczęście to się raczej nie stanie).
Japończycy dokonali ostatnio ponownego wydania niemal wszystkich filmów Ghibli na blu-ray i tam okładki są po prostu wspaniałe!
http://ghiblicon.blogspot.com/2012/01/studio-ghibli-feature-film-blu-rays.html
Skoro nie można już zmienić okładki, to chociaż niech plakat na filmwebie będzie normalny!
Zwracam się z ogromną prośbą do administratorów czy kto tam jest za to odpowiedzialny - zmieńcie ten obrzydliwy plakat!
Niech chociaż ci z nas, którzy szukają filmów w sieci, a nie w sklepie będą mieli dobre pierwsze wrażenie.
Liczę, że znajdzie się grupa osób, która poprze moją inicjatywę.
Jesteśmy to winni Miyazakiemu - on stworzył piękny film, a my co? aż szkoda gadać.....
Okładka nowego wydania jest taka a nie inna, bo spece od okładek zaplanowali taki wygląd dla wszystkich trzech filmów z 5. boksu Ghibli, zapewne żeby odróżniały się od czerwonych, niebieckich, fioletowych i czarnych okładek poprzednich boksów. A starej okładki wziąć nie mogli, bo nie mają do niej praw. Zresztą, ta nowa okładka i tak jest lepsza niż stara – przyjemniejsza dla oka, poza tym dzięki drukowanym literom nie widać błędu w tytule.
Co zaś się dotyczy podmiany, to szczerze wątpię, żeby administratorzy zmienili plakat, bo zdaje się, że mają ustaloną „hierarchię”: albo plakat kinowy, albo okładka najnowszego wydania DVD/blu-ray.