Ten film Tykwera zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. To bajka z pięknymi zdjęciami i bardzo dobrą, choć pozostającą w tle muzyką. Z wielką wrażliwością, bardzo lirycznie reżyser opowiada historię dwojga ludzi. Jest w tym bardzo podobny do "Nieba" czasami może bardziej pretensjonalny (motyw autobusu) ale ogólnie bardziej osobisty i jakby lepiej dopasowany do reżysera, a tym samym i lepiej się to oglądało.