Cage to jeden z najsłabszych aktorów z tak zwanego 'topu',gorsi są jeszcze tylko Schwarzenegger,Stallone,Norris,van Damme,Lundgren i Seagal....wszystkie(prawie ) filmy,w których gra, psuje swym sztucznym,drewnianym aktorstwem......

Polskich aktorów za to to mamy wybitnych. Tzw serialowcy.

a co tu ma do rzeczy twoja wypowiedz dan??
ps i zgadzam sie - cage stacza sie z kazda rola - jedyne co jeszcze zagral b.dobrze to Rising Arisona, a potem rownia pochyla z malymi podskokami

Wydaje mi się, że troszkę przesadzasz tomekongdelta - fakt Cage grał w wielu gniotach, ale ma na swoim koncie kilka świetnych ról (Zły Porucznik, Zostawić Las Vegas, Dzikość Serca, Pan życia i Śmierci, Miasto Aniołów) i wiele bardzo przyzwoitych, których na pewno nie musi się wstydzić.

Teraz czepia się każdej roli w byle gniocie co niestety nie wychodzi mu na dobre. Generalnie- stacza się:(
"Pan życia i śmierci" to najlepsza rola jaką widziałem w jego wykonaniu:)