PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=207875}

Kult

The Wicker Man
2006
5,0 27 tys. ocen
5,0 10 1 27263
2,9 8 krytyków
Kult
powrót do forum filmu Kult

Ciekawy

ocenił(a) film na 5

Film nie jest wybitny, ale miło się ogląda. Jednak zastanawia mnie pewna rzecz, a konkretnie podobieństwo do opowiadania A. Sapkowskiego "Zdarzenie w Mischief Creek " - odludzie, kobiety rządzą, dziwny kult, otępiali faceci itd. Mam też wrażenie, że film podobał mi się dlatego, że bardzo lubię to opowiadanie. Mimo tego bardzo podobała mi się ostatnia scena. Prawda była tandetna, ale ten "wiklinowy pan" przypominał mi naszego Polskiego Misia. Moja ogólna dygresja jest taka: polski film i literatura zostały okradzione na rzecz głupiego amerykańskiego filmu, który o dziwo mi się podobał.

ocenił(a) film na 3
robaczek_94

Polski film i literatura nie zostały z niczego okradzione. Film dość wiernie oparto na noweli wydanej w W. Brytanii na początku lat 70-tych (o czym zresztą się wyraźnie sygnalizuje w napisach końcowych filmu Neila LaBute). Zresztą noweli już raz zekranizowanej i to w znacznie lepszym stylu niż omawiany przez nas remake z Cage'm, który uważam za naiwny i przeciętny.
http://www.filmweb.pl/film/Kult-1973-35912
Sam Sapkowski natomiast potrafił dość mocno w swej twórczości ocierać się o plagiat, więc to raczej Jemu należą się podejrzliwe komentarze. Każdy kto czytał "Klechdy staropolskie" z 1933 roku zawierające m.in opowiadanie pt. "Wiedźmin" - wie o czym mowa, ale nie tylko to mam na myśli.
Natomiast "wiklinowego pana" odwzorowano dość dokładnie w oparciu o zachowane relacje i ryciny rzymskich świadków palenia ofiar w podobnych obrzędach wśród m.in. Brytów, co zresztą administracja rzymska starała się bezwzględnie ukrócić, m.in. poprzez skuteczne wymordowanie większości druidów.

ocenił(a) film na 5
jabu

dziękuje za uświadomienie (to nie jest złośliwy komentarz, ciesze się, że się czegoś dowiedziałam , a co do plagiatu to chyba największym jest złote popołudnie, ale przecież sam sapkowski mówił, że jeżeli autor mówi, że nie wzorował się na innych książkach czy filmach to musiałby nic nie przeczytać inie oglądnąć, a to jest raczej nie możliwe.

ocenił(a) film na 3
robaczek_94

Tak, wiem. Też uczestniczyłem w spotkaniach z p. Sapkowskim, podczas których indagowany o to używał dokładnie takich argumentów. Jednak "Wiedźmina" wydanego w 1933 roku od pierwszej części "Wiedźmina" Sapkowskiego różni tylko jedna scena - bójki w karczmie. Wszystko inne jest identyczne. To trochę tak, jakby w oparciu o cudzy projekt zbudować dokładnie taki sam jacht, zamocować na nim własną banderę i ogłosić, że to pomysł własny, choć oparty na na bliżej nie sprecyzowanych wzorcach.
Natomiast nie ciągnijmy już tego tematu bo tu jest miejsce na dyskusję o filmie a nie o twórczości p. Sapkowskiego. Chwała Mu za to, że pociągnął temat i stworzył potem cała serię - tego Mu nikt nie odbierze.
Wracając do nowszej wersji "Kultu" z Cage'm po klimatycznym wstępie film (mnie osobiście) rozczarował. Może dlatego, że dawno temu oglądałem bardziej wciągającą wersję z 1973 roku, gdzie napięcie przytrzymywało widza od pierwszego do ostatniego ujęcia a w wersji z 2006 r. wiele scen się po prostu dłuży i "ciągnie" w czasie przez co film jest chwilami wręcz nudnawy . Być może za dużo wymagam od Nikolasa Cage, który niegdyś był jednym z moich ulubionych aktorów a od 10-12 lat specjalizując się w coraz bardziej komercyjnych rolach nieznacznie stracił w mojej ocenie. W "Kulcie" przeszkadzały mi również w odbiorze filmu takie drobiazgi jak: dosztukowane włosy i ich zmieniony kolor, sztucznie wybielone zęby, skóra po wielokrotnym solarium i twarz zmieniona (ulepszona) po operacjach plastycznych. Oczywiście nie powinienem przez to oceniać aktora, bo przecież tu o talent idzie - ale widać jestem w swym odbiorze roli małostkowy i bardziej chcę zapamiętać Jego wizerunek z filmów typu "Zostawić Las Vegas", czy "Twierdza".

Dla mnie osobiście ocena filmu 4/10.

jabu

sorry, że się wtrącam w Waszą dyskusję, ale bardzo zaciekawiło mnie co napisałeś jabu na temat "klechd staropolskich" i Sapkowskiego. Szukałem w necie i nigdzie nie mogę znaleźć tej książki. Czy mogłbyś podać autora tych opowiadań, tego wydnia z 1933 r.?
Na aukcjach znalazłem inne: klechdy starożytne, klechdy sezamowe Leśmiana, ale niestety nic o staropolskich. Google też milczy w tym temacie. Czy mógłbyś coś poradzić? Gdzie mogę znaleźć te opowiadania?

ocenił(a) film na 5
KERMI

Nie wiem o jakie dokładnie opowiadanie jabu chodziło ale "Wiedźmin" (opowiadanie) Sapkowskiego było oskarżanie o bycie plagiatem "Strzygi" Romana Zmorskiego (która nota bene sama jest opracowaniem starej ludowej baśni).
Na forum Fantastyki można przeczytać odpowiedź Rafała Ziemkiewicza z Fantastyki z 1987r. dlaczego nie uważa on "Wiedźmina" za plagiat ( link: http://www.fantastyka.pl/forum/viewtopic.php?p=126789&sid=bcbc767c249d219cce 060f94f3464c61 )