Przed ogladnieciem filmu przeczytalam komentarze ponizej... Kazdy byl negatywny, ale mimo tego chcialam ogladnac ten film i napisac w tym komentarzu, ze reszta sie myli, bo film jest ciekawy... Ale niestety nie moge tego napisac, bo byloby to okropne klamstwo... Film mimo dobrej obsadzie (Nicholas Cage, LeeLee Sobieski, Diane Delano) jest fatalny ! Nudny... Monotonny. W wielu momentach nawet przewidywalny... Stwierdzenie, ze jest to horror, jest sprzeczne z rzeczywistoscia, bo hmm... nazwalabym raczej ten film dramatem... Zal mi najbardziej Nicholasa, ze zbrudzil swoja kariere takim filmem...
To prawda. Ten film w porownaniu z oryginalem jest bardzo slaby. A co do Cage'a to moim zdaniem film "ghost rider" jeszcze bardziej "zbrudzil" jego kariere.
Mnie podobała się jedynie końcówka - nie lubie happy end'ów ;) Pozatym jak już napisaliście film był niezbyt udany tak jak i "słynny" "Ghost Rider". Najlepszym filmem w jakim zagrał Nicolas Cage (moim zdaniem) był na pewno "next". Pozatym można też zaliczyc jego role do dobrych w filmach: "Bez twarzy" czy np. "60 sekund".