Stwierdzam, że Sebastian był odegrany idealnie, ale co do Shiori...
Jest podobna do Ciela bo:
-nieraz nazwała Sebę idiotą
-ma tendencję do wpadania w kłopoty ;)
-myśli logicznie?
-aha, zapomniałabym. ta pewność w jej słowach "wiedziałam, że i tak mnie uratujesz"... Ciel chyba kiedyś powiedział coś podobnego ;3
....
Ale żeby była następczynią Ciela? Nie pasuje... Ciel był wręcz piekielnie zawzięty jeśli chodzi o jego zemstę, Shiori zaś była taka... Niezdecydowana?
Podsumując... film warty obejrzenia, ale mógłby być lepszy...
Rozumiem Twój ból XD
Też uważam, że w filmie powinien być Ciel, Dodawałby... uroku, jak w anime ^^
Zgadzam się z Tobą. Sebastian był genialny, sceny akcji też niczego sobie. Poza tym pomysł z narkotykiem całkiem oryginalny. Szkoda tylko, że reszta była zerżnięta żywcem z anime. Jeśli już tak zrobili to mogliby chociaż lepiej odwzorować Tanake i brakowało mi ogrodnika :P Najbardziej chyba jednak mnie raziła Shiori i to nie jako postać a jako następczyni Ciela... Po prostu lepiej by było gdyby zrobili kolejne zlecenie od królowej opierając się na anime.