Wiem o co Ci chodzi ale czy oby mowimy o tym samym filmie ?? czy to bylo przykladowo ?? Myslisz ze z takiego filmu jak Rec mozna jeszcze cos wycisnac ?? Ja wątpie...

"Dlaczego wojownik? Myślałem że właśnie po to się głosuje żeby wiedzieć chociażby orientacyjnie czy warto film obejrzeć." -

Dlatego, ze widze ze lezy Ci na sercu ocena filmu na FB (juz napisales ze po to by sie dowiedziec czy warto isc na to itp...)

Tutaj ocena niestety rzadko odzwierciedla rzeczywista jakosc filmu czyli ,jak napisales, dostaniesz jedynie bardzo orientacyjną informacje...

Ja 1 jednak na razie usuwam...nawet nie czytając co piszecie, nie będę się po prostu nawet interesować tym filmem i jak do tej pory nie oceniam filmów przed zobaczeniem, to teraz też tego nie zrobię (nie kliknę 1, ale będę o tym filmie myśleć z góry na 1)

W sumie i tak tego filmu nie obejrzę z co najmniej 3 powodów...i kończę(proszę o łagodny wymiar kary)

Kara bedzie łagodna - maraton z "Modą na sukces - 1000 pierwszych odcinków"... z przerwami na jedzenie ale juz nie na sen... :)

Było przykładowo, ale może coś da się jeszcze wycisnąć bo aż tak mnie nie powalił na kolana :)

Wiesz, chciałbym żeby ocena odzwierciedlała jakość filmu i wiem, że czasem zapewne jest zupełnie przeciwnie. Ale w powodzi żenującej jakości filmów wyświetlanych w kinie, jest to jakaś informacja, na co warto przeznaczyć parę złotych. Bardziej zresztą zwracam uwagę gdy film ma zaskakująco wysoką ocenę, niż negatywną.

Rój młodszych zafascynowany jest nagromadzeniem efektów specjalnych w danym filmie a nie klasą filmu... Moze inaczej - dla wielu nagromadzenie efektów stanowi o jakosci filmu ; mogloby nie byc tresci; i takie osoby wala bezsensownie 10... przez co winduja film do gory...

Szczerze ?? wiele razy sugerowalem sie wlasnie oceną i zazwyczaj to byla wtopa - najpierw myslalem, ze skoro jest taka wysoka to film musi byc naprawde dobry. Po obejrzeniu natomiast mialem zazwyczaj mysl - ze co ?? - za co te "rewelacyjny" czy "bardzo dobry"??

Doprowadzilo to do tego, ze staram sie bardzo selekcjonowac to co obejrze i nie rzucam sie na jakis film bo -

* zwiastun byl fajny (zazwyczaj takie są)
* tyle osob go zachwala

I przyznam sie ze jak dla mnie - dobrych i bardzo dobrych filmow jest tak chyba z 5% z tego co sie ukazuje , moze nawet mniej...

"Rec" mnie mile zaskoczyl jak na horror (w zalewie tandetnych amerykanskich slasherów o nastolatkach i remaków)... wiec co mozna rzec o "Kwarantannie" ??

Ci, ktorym podobal sie "Rec" raczej tego nie beda ogladac (moze dla porownania jedynie), ci, ktorym "Rec" sie nie podobal tym bardziej nie obejrza... Obejrza to głownie ci, ktorzy nie maja pojecia o istnieniu pierwowzoru...

Siem rozpisal, heh

"Rój młodszych zafascynowany jest nagromadzeniem efektów specjalnych w danym filmie a nie klasą filmu... (...)"

Ano niestety. Ale kiedyś z braku dobrych filmów chodziłem też na filmy dla efektów (pierwszy lepszy przykład "Wojna światów").

"Szczerze ?? wiele razy sugerowalem sie wlasnie oceną i zazwyczaj to byla wtopa (...)"

Sugeruję się często, ale nigdy po obejrzeniu nie zastanawiam się nad jego oceną w serwisie. Ocena użytkowników portalu nie musi być identyczna jak moja. Ale często okazywało się że warto było obejrzeć jakiś film, więc w jakimś stopniu te oceny pomogły ;)

Zwiastuny ostatnio w zasadzie pokazują wszystkie lub prawie wszystkie fajne/efektowne sceny :(

"I przyznam sie ze jak dla mnie - dobrych i bardzo dobrych filmow jest tak chyba z 5% z tego co sie ukazuje , moze nawet mniej..."
"Ci, ktorym podobal sie "Rec" raczej tego nie beda ogladac (moze dla porownania jedynie), ci, ktorym "Rec" sie nie podobal tym bardziej nie obejrza... Obejrza to głownie ci, ktorzy nie maja pojecia o istnieniu pierwowzoru..."

Nic dodać nic ująć

"Siem rozpisal, heh"

I dobrze ;)

"...Ale kiedyś z braku dobrych filmów chodziłem też na filmy dla efektów (pierwszy lepszy przykład "Wojna światów")." - tu akurat trafiles dobrze bo efekty dobre i film calkiem niezly... mnie do "Wojny..." skusiła jego geneza, nie efekty... A cruisa nie lubie, oj nie lubie...