Zdjęcia w tym filmie były po prostu rewelacyjne. Wciągały mnie do tego stopnia, że czasami nawet nie zwracałem uwagi na treść. No cudo, cudeńko ;) Polecam
zgadzam się całkowicie z Tobą, zdjęcia są niezwykle piękne. Głęboko zapada w pamięć scena gdy Wokulski puszcza prawie nieważki metal, a ten wolniutko opada na niesamowicie udekorowany stół. Zresztą podobnie genialnych ujęć jest mnóstwo w tym pięknym filmie, coś niesamowitego.
pozdr.