Dla mnie osobiście to był chyba najbardziej homofobiczny film jaki widziałem. Tematy zostały tam tak bardzo spłycone i wypaczone że dość poważnie rozważam opcję że za produkcją stoi jakaś ruska agentura. Każda kwestia przedstawiona jest tak głupio, całość kończy się w tak brzydki sposób że to niepojęte i jeszcze ta wiecznie lecąca w tle Oda do radości. Jak gdyby miało to być memento " Tak to się skończy jak Ukraina wstąpi do UE"