Może reżyser miał pomysł? Ale chyba nie bardzo mu to wyszło? Zabawa ala podmiana i jedna wielka głupawka ?Odbija towarzstwu,towarzystwo wzajemnej adoracji...Film kiepski;)
Nie rozumiem. Skąd słowo "ala", jeśli były tam bezsprzecznie zamiany ciał. Jak inaczej Ty to rozumiesz/widzisz ? "Jedna wielka głupawka" mhm.. chyba właśnie na tym bazuje ten film ? Jaka miałaby być akcja, bez jak to ujęłas/jąłes "głupawki" postaci ? Jeśli by nie ,,odbiło towarzystwu", to film byłby nudny. Każda postać miała inny życiorys. Wizja tego, że ktoś chciał zostać w ciele kogoś, kto wiódł lepsze/dostatnie życie, jest bardzo prawdopodobna w tych czasach ( I stąd te całe "głupawki").
Nie rozumiem tej pseudorecenzji. W filmie wszystko trzyma się kupy, a progresja fabuły i zachowania postaci są logiczne w świetle tego co o nich wiemy. Naprawdę dobry film z bardzo ciekawym pomysłem.
Rozpoczyna się głupawką bo każdy podchodzi do tego jak do zwyczajnej zabawy (przynajmniej takie sprawia wrażenie bo od początku widzimy, że niektórzy mają ukryty motyw żeby brać w tym udział), a potem robi się już dużo poważniej i w zasadzie nikt się nie śmieje. Wszystko jest świetnie prowadzone i wyjaśnione tylko trzeba się skupić.