Film naiwny, aż do bólu. Podporządkowanie go do gatunku dramat to nieporozumienie. To
komedia, w dodatku kiepska. Najbardziej rozbawiła mnie scena końcowa, kiedy biedne,
zdradzane żoneczki przyszły do naszej bohaterki poradzić się, jak dogodzić własnym mężom
w łóżku. Daje 5 jedynie za śliczną Jennifer.