Ludzie honoru
A Few Good Men
1992
Dopiero zacząłem oglądać ten film i obejrzałem pierwszą scenę. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Nie przepadam za wojskiem, ale musztra w wykonaniu tych żołnierzy to coś pięknego. Pokaz zręczności, szybkości i synchronizacji na najwyższym poziomie. Przewijałem już chyba z 10 razy, żeby jeszcze raz to zobaczyć. Oby...
więcej
Pamiętam, że mój tata miał go na kasecie wideo. Całkiem miło było usłyszeć muzykę z "Parszywej dwunastki" na początku filmu i w napisach końcowych. No i przede wszystkim doborowa obsada - Jack Nicholson zagrał tutaj mistrzowsko, wręcz rewelacyjnie. Szkoda tylko, że tak przewidywalny, widz ma podane na tacy to, co ma...
więcej
Fala w polskich realiach to zupełnie inny termin. W filmie jest przywołany „Red Code” - nawet nie kodeks, tylko niepisane zasady marines.
W mojej nic nie znaczącej ocenie z przyjemnością, z nostalgia, i z prologiem pod serialowego JAG’a. Finał może i naiwny, i banalny ale też z nieśmiertelnym urokiem wielkiego Jack’aN.
Film byłby o wiele słabszy, gdyby nie genialna gra Jacka Nicholsona, który jak zawsze potrafił wzbudzić przerażenie na ekranie. Można powiedzieć, że najlepsza część filmu to właśnie końcówka, gdy dochodzi do potyczki słownej pomiędzy prawnikiem a wojskowym. Świetne przedstawienie dwóch, zupełnie odmiennych mentalności...
więcej
"They choke me and torture me all the time, I will not leave it like this, I will find all the criminals, if I live I will give you hell. Then you can also stick together, I won't waste time looking for you."
Produkcja genialna. Moore, Cruise, Nicholson, Bacon śmietanka aktorska tak samo super. Fabuła świetna, wspólne działania oficerów i prawników marynarki wojennej, Cruise jako prawnik chce wnieść sprawę do sądu, nie wierząc, że śmierć była przypadkowa ze strony 2 żołnierzy, którzy zabili kolegę. Wniosek z tego filmu jest...
więcej
Bardzo dobry i ciekawy film.Świetna obsada.Bardzo dobrze się go ogląda.Naprawdę warto zobaczyć.Polecam.
Niby prosta ale ciekawa wciągająca fabuła, dobre dialogi no i przede wszystkim świetna gra aktorska to bez wątpienia najmocniejsze strony tego filmu, zdecydowanie warty zobaczenia:)
Lata 90-te to cudowne lata przemysłu filmowego w Hollywood. Wspaniała gra aktorska, Tom Cruise i jego naturalna
gra.. poza tym scenariusz, muzyka, wszystko mi się podobało. To tak jakby oglądało się coś w realu przez szybę.
Naprawdę wczułam się w akcje :)
Wstyd sie przyznac ale majac 31 lat i bedac ZAPALONYM KINOMANEM raptem 2 dni temu dopiero
obejzalem ten film. Film tak popularny a ja go dopiero 2 dni temu zobaczylem ;-)
przez niego film stał sie niezwykle przewidywalny...nie daje sie roli wysoko postanowionego oficera wojska człowiekowi, który każdym spojrzeniem, wdechem i wydechem daje do zrozumienia, że trzymanie sie jakichkolwiek regół ma głeboko w duupie :)) Tak odbieram jego inne role, w wiekszości genialne zresztą :)
Angielski tytuł tego filmu to "A Few Good Men", teraz obczajcie to:
http://heisenbergchronicles.tumblr.com/image/68877786450
Ja jebłem :D
Niesamowity Nicholson i niezawodny Bacon, nigdy nie przepadałem za filmami sadowymi, ale ten
jest po prostu idealny i obowiązkowy dla każdego kto lubi świetne kino :D
To oczywiście za sprawą genialnego marszu granego w ich trakcie.
Do posłuchania tutaj http://www.youtube.com/watch?v=KiQosAoRSFY
