Film niezwykle interesujący, zrobiony bardzo porządnie, zdjęcia świetne, historia ciekawa, temat
aktualny, research i przygotowania do filmu na prawdę powalają - James Floyd podobno przez 5
miesięcy kręcił się po szemranych dzielnicach Londynu przez 10 godzin dziennie. Jedyne "ale":
gigantyczny budżet, więc nie mogło być inaczej (przynajmniej jeśli chodzi o stronę techniczną).
Co do reżyserki, to mam nadzieję, że nie będzie to jej film życia (poświęciła na niego wiele lat,
wykorzystała wątki autobiograficzne).
Przychylam się do tej oceny. Bardzo ciekawy i wiarygodny film. Przekonująco pokazano pewien pat związany z miejscem zamieszkania, który determinuje postępowanie bohaterów i znacznie ogranicza wybór innej drogi życia. Trzeba wykazać się dużą determinacją i wiele zaryzykować aby wyrwać się z takiego getta. Warto wybrać się na ten film, o ile będzie taka okazja.