Czułabym się spełniona w tym zawodzie. Ba, nawet przepełniona !

haha : )
Tak myślałem : )
PS: czy na twój awatar ,to twoje osobiste zdjęcie ?

Nie. To Dita von Teese.

Co może kobieta mówić o prawdziwym mężczyźnie i co może o nim wiedzieć ? Widzisz tylko powłokę .

Widzę to, co chce widzieć. To, co mnie satysfakcjonuje, cieszy moje oko i duszę.

A to akurat trochę ignorancja . Ale zrozumiałe ,zmieszane z egoizmem . Mimo wszystko rozumiem całkowicie ; )

Cieszę się. Egoizm i zarozumiałość to cechy, które kształtowały się we mnie przez parę ładnych lat. Wszystko po to, by moja osoba czerpała jak najwięcej korzyści.

Wydaje mi się że bez zarozumiałości mogłabyś osiągnąć więcej ; )
Jest to zła cecha ,przez którą ludzie mogą mieć niechęć do Ciebie ,przez co masz mniejsze korzyści .
Wydaje mi się że będąc skromnym można więcej osiągnąć ,ale różnimy się płcią ,więc może w przypadku kobiety obiega się to inaczej .

Cóż. Istnieją kobiety skromne, jak i w pełni świadome własnej wartości. Są nawet takie, które przeceniają swoje możliwości. Ja, niewątpliwie, należę do tych ostatnich. Ludzie mogą mieć za to do mnie niechęć, ale co z tego? Myślisz, że ludzi skromnych wszyscy uwielbiają? Może i są bardziej akceptowalne od tych wywyższających się, ale czy do szczęścia potrzeba mi uwielbienia przez wszystkich ? Lubię się kłócić, sprzeczać i awanturować, a więc każdy przejaw odmienności bądź negowania mojej osoby dodatkowo mnie zagrzewa do działania i prowokuje ;-). Jeżeli chodzi o skromnych mężczyzn. Miałam do czynienia zarówno z takimi, jak i z tymi "co to nie oni". Ani jedni ani drudzy nie są fajni. Trzeba znaleźć złoty środek. Pewnie z kobietami jest tak samo. Choć te świadome własnej wartości na pewno dalej zajdą. I już niejednokrotnie słyszałam "gdybyś była facetem, to dałbym Ci w mordę" i co, zniechęciło mnie to ? Nie ;-). Naprawdę uważam, że to forum nie służy do tego typu rozmów, więc może zakończymy naszą wymianę zdań, bądź przejdziemy na PW ?

prowokator

Czy ty tu właśnie nie możesz się pogodzić z opinią tej osoby ?: >

Mogę. Po prostu przedstawiam swoje zdanie i neguję postawę innych tu zgromadzonych. Aczkolwiek rozumiem ich stronę, w końcu nie każdy może być idealny ;-).

Jeżeli dla Ciebie ideałem jest zimny kamlot pozbawiony emocji, to Ci szczerze współczuję, ale jednocześnie życzę byś takiego znalazła. Zajmiesz się czymś i nie będziesz miała czasu pisać takich głupot. Facet wyprany z emocji będzie Cię zdradzał, bez mrugnięcia okiem, ale w sumie co z tego? Taka twarda i zahartowana dziewczyna jak ty przejdzie bez uronienie jednej łzy.

Rozsławiajmy ten film ile wlezie bo naprawdę warto;) Pozdrawiam

Ja nawet na Titanicu się tak nie popłakałam jak na tym filmie (choć uważam, że Titanic to również piękny film)... "Mój przyjaciel Hachiko" - przepiękny, ale bardzo smutny...

Jaja sobie robicie czy co? Muszę obejrzeć ten film. Wszystko przez was :)

Też się od dawna tak się nie wzruszałam na filmie. Najlepiej zagrał psiak. :)

A co do niby braku męskości u panów, którzy płaczą. Mężczyzna, który potrafi płakać jest dla mnie cholernie męski. Nie mam na myśli tego, że ktoś, kto nie płacze jest gorszy, ale nie jest też lepszy od nikogo. Gdyby natura nie chciała by płakali wyeliminowałaby tą zdolność. :p Twierdzenie, że mężczyzna, który potrafi płakać nie może "obronić" swojej kobiety to totalne zaszufladkowanie i uleganie stereotypom. To trochę tak jakby kobiecie zabronić być inteligentną, bo przecież ma tylko leżeć, pachnieć i gotować obiadki. Wróćmy do jaskiń, a panowie niech biorą maczugi i polują na mamuty skoro tak wygląda rola płci.

Tak, gratuluję toku myślenia. Gdyby natura nie chciała, żeby pedofile gwałciła małe dzieci, to faceci nie mieliby członków. Gdyby natura nie chciała, żeby mordercy zabijali niewinnych ludzi, w ogóle nie byłoby populacji na tym świecie.

Mężczyzna, który płacze nie jest mężczyzna. Zalicza się do grupy pseudo w-w.

Kwestia zboczenia psychicznego to co innego niż kwestia biologiczna.

Skoro natura chciała, żebyśmy byli istotami rozumnymi to dlaczego nie dała ci mózgu?...^^

Mój mózg, to jedna z wielu rzeczy, których możesz mi co najwyżej pozazdrościć.

Hahah nie pochlebiaj tak sobie. Widzę, że masz syndrom przerośniętego ego. Cóż bywa.. trzeba jakoś nadrabiać.
A mojego nieskalanego żadnym ograniczeniem mózgu nie zamieniłabym z małpą grającą na talerzach którą masz w głowie, tego możesz być pewna^^

Małpa grająca na talerzach w mojej głowie może symbolizować ogromne poczucie humoru. Oprócz niej jest jeszcze sowa, żmija, lis, wilk i paw. To połączenie na pewno zwaliłoby się z nóg, maleńka.

Jesteś posiadaczką nieskalanego żadnym ograniczeniem mózgu ? W takim razie, pomogę ci załatwić betonowe buciki, wybierz sobie most i nie zajmuj mi więcej czasu ;)

To jest FORUM, "maleńka", więc polecam ustawienia> usuń konto, jeśli nie rozumiesz jakże skomplikowanego założenia rejestracji na nim. Co do małpy, to kojarzy mi się ze sceną z pewnego filmu i wyraża bezgraniczną głupotę^^'
Druga część postu jest dla mnie kompletnie nie zrozumiała heh nie widzę związku z tematem, moją wcześniejszą wypowiedzią i brakiem ograniczenia. Rzucanie się z mostu w betonowych bucikach (chociaż w takowe wskoczyłabym raczej jakbym chciała rzucić się do wody^^'') to dla ciebie = brak ograniczenia rozumiem? Powodzenia w życiu:))

PS>Tak.. to połączenie na pewno zwala "się" z nóg hahah

Nigdy nie zrobiłaś literówki ? Lepsze to niż twoje błędy ortograficzne ["jest dla mnie kompletnie >nie zrozumiała<"]. Widzę poważne braki w edukacji... Za odpowiednie wynagrodzenie, mogłabym cię trochę podszkolić, bo z taką pisownią mogłabyś co najwyżej pielić u mnie ogródek przed domem.

Widzisz, ja nie rozumiem twoich wypocin nt. forum. Wszakże, przypominam ci, że na forum przeważnie rozmawia się na temat, a takie jak ty, wzbudzające niezdrowe relacje, sadzące spam i szukające zaczepki są banowane. Szkoda, że nikt tutaj nie pilnuje porządku.

Brak ograniczeń mózgowych - ok - w takim razie robisz WSZYSTKO. Więc zaproponowałam ci skok do wody w betonowych bucikach. Zrobiłabyś przysługę całemu światu.

Tak, bo ja sama biorę udział w tej rozmowie:) wyraziłam swoje zdanie na temat bezsensowności twojego postu bo mam do tego prawo i czułam potrzebę wyrzucenia tego co myślę po przeczytaniu tych bzdur co napisałaś. Tyle. A to co robię w tym momencie to zniżanie się do twojego poziomu, bo dalej nie wiem po co z tobą rozmawiam.
I widzisz skoro dla ciebie brak ograniczeń to robienie "WSZYSTKIEGO" to naprawdę nie mam o czym z tobą rozmawiać i to ty powinnaś jeszcze raz przepenetrować słownik... A z takimi brakami to mogłabyś co najwyżej polerować moje betonowe buciki:) i zamiast nad moją pisownią, ubolewać będziesz mogła jedynie nad tym, że niechcący dostaniesz szpilką w oko^^

ryczałam jak bóbr normalnie

Przykro mi, ale w twoich kompetencjach nie leży ocena moich postów. Jeszcze tego brakowało, by uczeń oceniał mistrza, a pff. Zniżanie się do mojego poziomu ? Póki co, to moja warstwa społeczna jest dla ciebie tak dostępna jak czekolada w PRL-u. Za wysokie progi na twoje nogi, ot co. Brak ograniczeń, to brak ograniczeń. Nie ma żadnego ukrytego dna, wszystko jasne i klarowne. Zawartość słownika mam w małym palcu. Opanowałam go jak ty jeszcze na chleb mówiłaś beb.

Mistrza hahahahhahaha tak, w robieniu z siebie idioty jesteś niepokonana:) To samo z wywyższaniem się i zaprzeczaniu sobie. Tylko tyle potrafisz? A może ty żyjesz w jakimś wyimaginowanym świecie?
I wybacz, bo gdybym wiedziała, że mam do czynienia ze starszą panią to może bym spuściła trochę z tonu:D Szkoda tylko, że wiek nie idzie w parze z IQ, buu:(
Ciekawa jestem tylko tej warstwy społecznej:) z takimi poglądami raczej zastanawiałabym się nad warstwą pudru.
Tak:) brak ograniczeń w poglądach to skakanie z mostu:) Dla mnie to głupota, depresja, skutek spożycia LSD... ale ktoś tu chyba dorwał jakiś ekstremalny słownik i teraz widać skutki.
Polecam fotelik bujany w swoim różowym pokoiku na następne 50 lat.
Ograniczeniem natomiast jest niewiedza, że nawet w PRL-u można było się odpowiednio zakręcić..
Bujaj się z Bogiem plastiku^^ "rajstopko, kozaczku" hahaha pewnie biały^^'

Bóg dla mnie nie istnieje. Jedyną osobą, w którą wierzę jestem ja sama, najwyższa Bogini. Wszystkie odmienne poglądy nazywasz głupotą, och, zdejmij w końcu te klapki z oczu, bo nawet dzikie świnie mają więcej rozumu od ciebie. Przykro mi, że starszej pani nie umiesz odróżnić od Kobiety, w pełni tego słowa znaczeniu. Szczycę się sobą, a twoje marne docinki nt. jakiegoś plastiku niestety do mnie nie dolatują. Damn, nie ta liga po prostu. Nad czym tu się więcej zastanawiać?

Nie trać czasu, idź ze swoim lubym popłakać na królu lwie.

Tak właśnie gada "dorosła kobieta":) Teraz leżę i się śmieję:D you'r such pathetic...ty tak naprawdę czy tylko udajesz? No poooooowiedz plastik, obiecuję, że pośmieję się trochę i przestanę..

Nie wszystkie inne, tylko twoje poglądy. A co do Króla Lwa, to dostrzegam podobieństwo w nazwie z pewnym bohaterem.... bleh

No widzisz. Nie ma to jak siedzieć przed komputerem i cieszyć japę, zamiast wyjść do ludzi i pozanać inne poglądy od swoich. Tak trzymaj. A, chyba jesteś mi winna podziękowania za to, że dostarczam ci tyle radości.

Ja jestem otwarta i nie ograniczona, nie uprzedzona i elastyczna, więc tobie się bardziej przyda:) I weź ze sobą miskę, torbę, worek... Wszędzie tyle grubasów...

Tak, dziękuję. Inni też powinni. Porównując się do ciebie każdy może poczuć się lepiej^^

Poczuj się lepiej i zaznaj pierwszej mojej nauki: "nie" z przymiotnikami piszemy łącznie, więc w swoim poście zrobiłaś co najmniej dwa błędy. Jak mam czytać coś takiego ? Krew człowieka zalewa, że żyje w środowisku ciemnot.

Ojej... Komuś się skończyły argumenty. Heh.

Racja - skonczyly ci sie argumenty ;).

Zmykaj do ksiazek niedouku.

I do tego małpuje^^'

drogie panie, znacie podobne filmy?

Eee "Lassie wróć"? A oprócz to "Hachiko Monogatari"- japoński pierwowzór tego filmu. Sama nie widziałam ale myślę, że na pewno dobry i wolny od typowo amerykańskiej komerchy. Przynajmniej mam nadzieję^^ "Inu no eiga" nie znam polskiego tytułu ale w wolnym tłumaczeniu to po prostu "Film o Psie";) "Sayônara Kuro" czyli "Do Widzenia Kuro", raczej ciężki do zdobycia. No i oczywiście "Ma-eum-i..." po chińsku już nie umiem;p
Niestety nie-japońskich nie znam. Nie wiem z czego to wynikło xD
Miłego seansu:]

a niekoniecznie o przyjaźni z psami? jakieś wyciskacze łez, najlepiej amerykańskie, bo takie najłatwiej zdobyć?

Widzę, że japoński znasz:D.
"Koleżanka" ,z którą tak gorąco dyskutowałaś reprezentuje klasę dziewczyn łatwych, które gdy zobaczą mięśniaka, do tego koniecznie w bmce myślą, że jest on ideałem.
Większość dziewczyn lubi wrażliwych mężczyzn, zresztą nie wielu NORMALNYCH facetów, chciałoby wiązać się z blacharami (czyt. Mamba- wywnioskowałem to z tych kolejnych kilogramów na biceps Twojego MACHO). Dziewczyny nie mające w sobie wrażliwości mogą być dobre na jeden raz....

Hihihi :-D
Toż to raj dla moich oczu !
Jak bardzo można się mylić... Jak nietrafne wnioski wyciągać... Tyle lat żyje na tym świecie i czegoś podobnego w życiu nie widziałam ! Blachar, to poszukaj w równoległej klasie, a do mnie, to ty możesz mówić Szanowna Pani ;-)
Większość dziewczyn lubi wrażliwych mężczyzn ? Zawsze istnieją wyjątki. Zresztą - bądźcie szczęśliwi pseudo mężczyźni w swoich pseudo męskich ciałach. Płaczcie, szlochajcie i nie dbajcie o swoje ciała.

Każdy ma to, co lubi ;).

Niech Szanowna Pani, przestanie żyć dyskusją na forum filmwebu, tylko zajmie się swoim potężnym, silnym "facetem" z pożytkiem dla wszystkich

Szybko się uczysz, ale nie mów mi, co mam robić ;-)

"Znam" to za dużo powiedziane, ale pracuje nad tym;)
A co do "koleżanki" to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to jedna z tych ofiar przemysłu gumowego. Ale teraz jest moda na blacharstwo, także Oscara tej pani^^

Lepiej byś się j.polskiego dobrze nauczyła, a nie porywasz się z motyką na słońce... ;-)

Blacharstwo ? Jakiś warsztacik ? Przykro mi, nie mam doświadczenia w tym zawodzie.

Powtaaaaaaaarzasz się:D Myślałaś nad zostaniem DJ'em? Słyszałam, że w Radio Maryja mają wolny etat...:)

Widocznie muszę się powtarzać skoro nie robisz żadnych postępów.

Mam lepsze zajęcie, ale dzięki za cynk.

ILE WY MACIE LAT?????????????
Jesteście na pewno za dojrzałe, żeby robić z forum o filmie śmietnisko. A co do Pani Mamby, to dodam, że kiedyś, z przypływem lat, muskuły zamienią się w fałdy tłuszczu, piękne ciało w ciało starca, a zostanie jedynie rozum i charakter! Właśnie dlatego te wartości liczą się najbardziej...

Póki jesteśmy młodzi i piękni, nie martwimy się na zapas ;-). Jeżeli odpowiednio dba się o ciało, to "fałdy tłuszczu" nie mają prawa bytu. Tyle na ten temat. Jeżeli chcesz jeszcze porozmawiać na ten temat, to zapraszam cię na PW. Jeżeli nie, to proponuję wziąć się za siebie ;).

wstyd mi za to, że jestem kobieta jak widzę że takie głupie kwoki łażą po świecie.