Tak jak to napisała aud_hepburn niewiele, ale mimo wszystko ma poniekąd jakieś znaczenie w filmie, nie jest tak, że tylko przewija się ze trzy razy na ekranie.
Jak rzecze Panna Hepburn rola epizodyczna ale nie obojętna dla całego filmu. I mój osobisty wniosek: oprócz ostatniej sceny nie dostrzegłem w niej Hermiony:)
Fajna aktorka, bardzo dobrze się spisała w tej swojej epizodycznej roli. Widać, że bardzo się dziewczyna stara.
Być może będzie ona jedną z lepiej rokujących aktorek, jak już uda jej się uwolnić od roli wzorowej uczennicy z H. Pottera ( mimo usilnych prób cały czas widziałam w niej Hermionę).
Jeśli próbując udowodnić swój talent będzie grała w takich filmach, jak Leonardo Dicaprio uciekając od szufladki "Titanica", to wróżę jej świetlaną przyszłość :P
Pozdrawiam.
Ciężko oceniać umiejętności aktorskie, bo ona nie tyle zagrała co wystąpiła w paru scenach. Myślałem, że tych scen będzie więcej. Faktycznie rola niewielka, ale przynajmniej Emma zaprezentowała swój magiczny akcent ;)