PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=571031}

Mój tydzień z Marilyn

My Week with Marilyn
2011
6,5 60 tys. ocen
6,5 10 1 59767
6,2 37 krytyków
Mój tydzień z Marilyn
powrót do forum filmu Mój tydzień z Marilyn

Odradzam

ocenił(a) film na 3

Odradzam pojscie do kina na ów film.
Bardzo lubie Marilyn i z tego wzgledu wybralam sie do kina, ale załuje.
Po pierwsze spodziewałam sie czegos innego, jakiejs biografii bardziej a nie czegoś takiego...Marny scenariusz, a aktorka? Najwieksze nieporozumienie... Przeciez ona w ogole nie nadaje sie do tej roli! Według mnie porazka.

pretaporter

Zgadzam się.

ocenił(a) film na 8
chanel_3

a ja nie.

pretaporter

zgadzam się z doborem Michelle....

ocenił(a) film na 8
toxicxdream

Michelle Williams - świetna. Przecież MM taka właśnie była - zagubiona, niepewna i trochę naiwna. Świat zrobił z niej słodką idiotkę, a ona chciała być tylko (albo aż) kochana. I Williams rewelacyjnie to pokazała. Wielkie brawa

ocenił(a) film na 9
pretaporter

Podstawą scenariusza były wspomnienia Colina Clarka, jeśli one były 'marne', to chyba już nic nie można było zrobić, przeszłości się przecież nie zmieni? A chyba sam tytuł mówi o tygodniu, więc urywku z życia Marilyn, nie o ujęciu całego życia (chociaż swoją drogą to również mógłby być świetny film). Michelle Williams wbrew moim oczekiwaniom była perfekcyjną Marilyn - ona naprawdę ją rozumiala ;) Sama Monroe byłaby z niej dumna.

ocenił(a) film na 8
Vivasco

totalnie się zgadzam! właśnie wróciłam z kina i jestem pod ogromnym wrażeniem! i gry aktorskiej Williams jak i reszty aktorów! na prawdę polecam ten film. mam ochotę zobaczyć go jeszcze raz! haha :)

ocenił(a) film na 7
mlodyjelen

Film polecam. I mimo iż film to dramat biograficzny a los dla Marilyn nie był łaskawy na tym filmie można się uśmiechnąć w niektórych momentach. Film nie jest dołującą opowieścią a gwieździe która stacza się na dno lecz o epizodzie z Jej życia, pokazującym jak różne twarze miała Marilyn. A Williams w tej roli jest po prostu świetna i nie wyobrażam sobie innej aktorki która mogłaby Ją zagrać.

ocenił(a) film na 9
pretaporter

pretaporter - To gdybyś oczekiwała idąc na Avatar, że będzie jak Gwiezdne Wojny, a nie byłby (i nie jest). To oceniłabyś Avatar jako zły film bo nie jest zgodny z tym co oczekiwałaś ?

ocenił(a) film na 3
xideen

Gwarantem dobrego filmu jest to ze zaspokoi on oczekiwania widzów oczywiście nie każdy musi ocenić go na 100 procent ale im wiekszą rzesze zdobędzie zwolenników tym wieksza gwarancja jego sukcesu i nie chodzi tutaj o to ze oczekujemy filmu na wzór gwiezdnych wojen czy wzgórz nadziei bo każdy ma inne gusta ale o to chodzi w dobrym filmie zeby zaspokoil oczekwiania jak najwiekszej liczby oglądających a w tym przypadku tak nie jest.

ocenił(a) film na 9
pretaporter

Zakończmy tą dyskusję. Proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem, tak samo wypowiedzi, komentarze jak i opisy filmów.
Będzie mniej rozczarowań, serio.

pretaporter

jeśli chciałeś iść na film biograficzny to wystarczyło przeczytać opis filmu, przecież to historia miłosna a nie biografia, ludzie czytajcie wyraźnie, a potem marudźcie.

ocenił(a) film na 3
wojtas32411

Odsyłam do opisu filmu i zerknięcia co napisane jest pod hasłem gatunek, "ludzie czytajcie wyraźnie a potem marudźicie" taa.

pretaporter

otóż z opisu filmu nie wynika nic aby to było całe jej życie, gdyby pisało coś w stylu "film opowiada o życiu i karierze wielkiej gwiazdy" to rozumiem, ale tak to nie ma o czym mówić, a w gatunku nie ma do końca blędu bo biograficzny, nie musi od razu oznaczać że film jest o całym życiu, tylko o epizodzie z zyciu istniejącej nigdyś osoby :/

ocenił(a) film na 3
wojtas32411

No spoko tylko kto mówi o całym życiu... ja uważam, że film był nudny i tyle...

pretaporter

no ja na niego czekam, a najbardziej na Michelle Williams, widziałem zwiastun i mnie zaintrygował.

ocenił(a) film na 3
wojtas32411

Mam nadzieje, że Tobie sie film spodoba :) Jak już obejrzysz to daj znać co i jak.

ocenił(a) film na 5
pretaporter

Wg mnie film to barbarzyństwo na Marilyn Monroe - Michelle Williams nie zagrała nawet 1/10 wdzięku MM. I te doczepione biodra! Parodia MM po prostu. Zagrać może i dobrze zagrała, ale cały film był do dupy - historia płaska, niewykorzystany potencjał. O wiele więcej można było wykrzesać z tej historii.

hermajona

Doceniam to, że tak bardzo starała się oddać Marilyn. Ale faktycznie, mogli zrezygnować z kilku zbliżeń jej mięsistej twarzy.

ocenił(a) film na 8
pretaporter

Osobiście mnie się film podobał... Tyle, że ja duzo czytałam o Marilyn, i historia była już mi wcześniej znana. Co ciekawe byłam na filmie z moją przyjaciółką, która o Marilyn wie tyle co przeciętny zjadacz chleba i... pogubiła się. Po pierwszych 20 min filmu kompletnie nie wiedziała kto jest kim, co jak i dlaczego. Ogólnie przez cały film widziałam jak się męczy... Dlatego też wydaje mi się, że film jest raczej dla tych, który coś nie coś wiedzą o tej historii i o samej Monroe.
Co do filmu - historia troche zmarnowana. Faktycznie mogło być wielkie 'ach' po wyjściu z kina - nie było. Moja dość wysoka ocena filmu jest spowodowana grą aktorską Michelle. Kiedy usłyszałam, że ona ma grać MM, byłam zrozpaczona - po obejrzeniu filmu stwierdzam, ze to był bardzo dobry wybór. ;)

ocenił(a) film na 5
Firjal

Chyba Twoja koleżanka zasnęła z nudów na tym filmie i stąd jej zagubienie... Nie wiem jak jakakolwiek osoba w wieku powyżej 10 lat mogłaby się pogubić w tej banalnej historii.

ocenił(a) film na 8
hermajona

byćmoże poprostu za dużo na początku padało nazwisk i stąd to zagubienie.
Nie rozumiem uszczypliwości. ;] zbędne.

ocenił(a) film na 5
Firjal

Uszczypliwość? To nie ja przedstawiłam "przyjaciółkę" jako kompletną idiotkę;)

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
hermajona

nie znasz ani mnie, ani jej więc swoje indokryzmy zachowaj dla siebie. ;)
Rónież pozdrawiam.

pretaporter

bardzo podobal mi sie film...pełen relaks z kolezankami.

ocenił(a) film na 8
pretaporter

Ja jestem pod dużym wrażeniem Michelle Williams i Kennetha Branagha. Jeśli ktoś uważa, że Michelle nie nadaje się na Marilyn polecam obejrzeć oryginał "Księcia i aktoreczki" (dostępny na youtubie w wersji angielskiej). Świetnie naśladuje jej ruchy, a nawet infantylny sposób mówienie. Nieprzytomna? Na prochach? No przecież Marilyn właśnie taka była. Nominacja do Oscara zasłużona.