Mówiąc kolokwialnie, film wbija w fotel. Wzruszający ale też potrafi miejscami rozbawić. Pokazuje rzeczywistość tamtych czasów, a uwierzcie coś o tym wiem. Dawno nie widziałam podobnego dzieła filmowego. I co najważniejsze, oparty na faktach...
Piękna opowieść o milości. Niespodziewałam się, że polityka w tym filmie nie będzie na pierwszym miejscu. Pewnie z tamtych lat są historie na nie jeden taki film.
" MUSI TO NA RUSI A W POLSCE JAK TO CHCE" - to mnie wbiło w fotel. Po mistrzowsku zagrane. przepiekne. poczułam taką radość po tym krótkim zdaniu...
podobał mi się równiez chrzest, połączony z tą pieśnią i oczywiście występ Wiery. ogólnie cały film jest świetny ale to właśnie dzieki tym mistrzowskim szczegółom jest naprawdę wspaniały.