W scenie jak po przyjezdzie do Legnicy ojciec wysiada z taksówki, na szyldzie bije w oczy napis "INTERNET CAFFE" Rok 1967 ? :> + nowe polskie rejestracje!. W miare oglądania może coś jeszcze dopisze
To nie jest rok 67, ale terazniejszosc... Przyjeżdza już z córką, aby pokazać jej, gdzie mieszkał z żoną w Legnicy!
w pierwszej chwili też tak pomyślałem jak na stacje wjechał nowiutki PKP iC ;-] od razu mi się krzyżacy z zegarkami przypomnieli albo zaobrączkowane bociany w panu tadeuszu ;-] ale chyba troche nieuważnie oglądałeś ;-]
na upartego można się było przyczepić polbruku na chodniku w niby '67 i kabli pociągniętych po blokach. Mnie bardziej raziło kiepskie postarzenie "ojców" - chyba lepiej było dobrać starszych aktorów. W sumie film bardzo dobry, można odetchnąć od holiłódzkiej tandety.
Jura prezentował się bardzo dobrze, ale Michał... spece od charakteryzacji powinni za to wylecieć.
Ławka na której zasypia pijany Jura na początku filmu jest na wskroś współczesna. Co prawda w latach 60-tych jeszcze mnie w planie nie było, ale z dzieciństwa pamiętam zupełnie inne ławki w parkach;)